https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przewody na przeszkodzie likwidacji piaskownicy

mp
fot. Internet
Piaskownica na placu zabaw przy ulicy Tychoniewicza zniknie już na pewno w tym tygodniu. Opóźnienie w rozbiórce spowodowane jest przewodami energetycznymi biegnącymi tuż pod nią.

W ubiegłym miesiącu po raz pierwszy pisaliśmy o placu zabaw przy ulicy Tychoniewicza, a raczej, jak mawiali mieszkańcy, o stercie złomu, która zalegała przed ich oknami.

Dodatkowy problem stwarzała piaskownica, ponieważ stanowiła nie tylko ubikację dla psów, ale także miejsce dosyć głośnych spotkań fordońskiej młodzieży. W piasku, prócz psich odchodów, można było też znaleźć kapsle, wypalone papierosy i butelki po alkoholu: - Z całą pewnością nie pozwoliłbym bawić się tam mojemu dziecku - mówił jeden z mieszkańców.

Tymczasem Bernard Gacka, zarządca nieruchomości przy ulicy Tychoniewicza 4, zapewniał nas, że do Wielkanocy plac zabaw zniknie. I rzeczywiście - metalowe konstrukcje zostały zdemontowane, ale piaskownica nie. Jak poinformował nas jeden z mieszkańców, odgarnięto jedynie piasek na środek piaskownicy i usiłowano ją potem zdemontować, ale nie udało się.

Już znamy przyczynę - pod piaskownicą biegną przewody energetyczne, stąd problemy przy próbie rozbiórki. - Mieliśmy nawet trudności ze znalezieniem firmy, która zajęłaby się demontażem - wyjaśnia Bernard Gacka. - Na szczęście jednak się udało i do końca tygodnia piaskownica zniknie - zapewnia zarządca.

Niestety, nowego placu zabaw nie będzie: - Nie ma na to pieniędzy - wyjaśnia Gacka.

A wiosna już na dobre zagościła w Bydgoszczy. Dzieci zapewne chętnie pobawiłby się na dworze, na nowym bezpiecznym placu zabaw. Jednak póki co, rodzice będą musieli szukać innych miejsc na zabawę.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska