Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przybywa skarg na lecznictwo. Także w Kujawsko-Pomorskiem

Marta Pieszczyńska
W ciągu ostatnich trzech miesięcy Barbarze Kozłowskiej, rzecznikowi praw pacjenta, poskarżyło się ponad dwa tysiące osób.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy Barbarze Kozłowskiej, rzecznikowi praw pacjenta, poskarżyło się ponad dwa tysiące osób. Jarosław Pruss
Pacjenci nie pozostają obojętni na fatalną sytuację w służbie zdrowia. I coraz liczniej skarżą się rzecznikowi praw pacjenta.

Wniosków z opisami bolączek pacjentów przybywa z reguły pod koniec roku, zwłaszcza w grudniu. Czyli wtedy, gdy większość placówek medycznych zaciska ostro pasa z powodu wyczerpanych limitów. W tym roku jest inaczej. Liczba zgłaszanych skarg podskoczyła już we wrześniu. Informuje o tym biuro rzecznika praw pacjenta: "W porównaniu z latami ubiegłymi, odnotowaliśmy bardzo znaczący wzrost sygnałów od pacjentów w kwestii utrudnień w dostępie do leczenia" - czytamy w oficjalnym komunikacie RPP.

Za faktem tym idą konkretne liczby. W ciągu ostatnich trzech miesięcy Barbarze Kozłowskiej, rzecznikowi praw pacjenta, poskarżyło się ponad dwa tysiące osób, czyli aż o jedną trzecią więcej niż w analogicznym okresie minionego roku.

O problemie została powiadomiona Agnieszka Pachciarz, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. Niestety, w odpowiedzi na sygnalizowane przez Kozłowską problemy (m.in. wstrzymywanie przyjęć do szpitala czy pogarszającą się dostępność do leczenia dzieci) urzędnicy funduszu stwierdzają jedynie, że nie zostały one poparte wynikami analiz, a tego wymagają przepisy.

Czytaj też: Szefowie lecznic z regionu boją się wizyty komornika

Na szczęście bez zbędnej biurokracji przebiega składanie skarg w funkcjonujących przy regionalnych oddziałach NFZ sekcjach ds. skarg i wniosków. W naszym województwie sekcja ta przyjmuje średnio 20-30 oficjalnych wniosków miesięcznie. Oficjalnych, czyli na piśmie.

Ale skargę można również złożyć ustnie. Przyjmujący ją urzędnik spisuje wówczas protokół, a następnie zwraca się do szpitala lub przychodni z prośbą o wyjaśnienie sygnalizowanego problemu.
Tym, co najbardziej nie odpowiada pacjentom z naszego regionu jest zbyt długi czas oczekiwania na pomoc specjalisty. Sporo uwag dotyczy również uzdrowisk: złej opieki lekarskiej czy warunków lokalowych. Nie brakuje też skarg na zbyt długie kolejki po sprzęt ortopedyczny.

Czytaj też: Dość typowe słowa premiera

Po otrzymaniu pisemnego zgłoszenia, NFZ ma 30 dni na udzielenie pacjentowi odpowiedzi. Jeśli okaże się, że skarga jest uzasadniona, fundusz może nałożyć na placówkę karę pieniężną lub ją upomnieć. W sytuacji, gdy uwagi odnoszące się do danego szpitala, przychodni czy poradni, powtarzają się, NFZ przeprowadza również kontrolę. Od jej wyników zależy dalsze postępowanie urzędników.

Pisemne skargi można składać do siedziby sekcji przy Al. Mickiewicza 15 w Bydgoszczy. Więcej informacji otrzymają Państwo pod numerem telefonu 52 32-52-737 lub 52 32-52-713.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska