Zakładano dochody w wysokości 55,515 mln zł. Były jednak większe o 422 tys. zł.
Wydatki oszacowano na 53 mln 191 tys. złotych. W trakcie półrocza zwiększono je do 56 mln 883 złotych.- Mamy dwie rezerwy. Ogólną, w wysokości 270 tys. złotych, w tym 100 tys. złotych na budżet obywatelski. Druga rezerwa to 130 tys. złotych na zadania związane z zarządzaniem kryzysowym. Nie nadszarpnęliśmy jej - - mówił podczas sesji burmistrz Mariusz Kędzierski. I dodawał: - Spłacaliśmy zaciągnięte kredyty i pożyczki zgodnie z planem. Wydaliśmy na ten cel 663 tys. złotych.
Dochody za wydawanie zezwoleń na sprzedaż alkoholu w tym roku zaplanowano na ponad 390 tys. zł. - Wpływy wyniosły 279 tys., plan wykonano już w 70 proc. - dodał burmistrz.
Przewodniczący komisji budżetu Andrzej Ziemecki pytał o obecną sytuację finansową miasta.- Zmniejsza się zadłużenie. Nie bierzemy kredytów, spłacamy co możemy. Dwa lata temu mogliśmy spłacić pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, by szybciej mieć umorzone środki. Burmistrz robi wszystko, by mieć pieniądze na wkład własny jak ruszy nowa edycja środków z UE - mówiła Danuta Brzezińska, skarbnik miasta.
- Przygotowujemy się do kolejnego rozdania unijnego- zapewniał radnych burmistrz Kędzierski. - Nie zadłużamy miasta, doskonale państwo o tym wiecie, bo na każdy kredyt musicie wyrazić zgodę. Zadłużenie wynosi 6,74 proc. Jest mało gmin i miast zadłużonych na tak niskim poziomie.