Uświetnił uroczystości odpustowe w parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Fatimskiej. Przy ognisku
Holendrzy wspólnie z chojnickim chórem Cantabile poza występem w dwóch koncertach dużo czasu poświęcili na próby. Pozwoliły one chórzystom na wymianę cennych doświadczeń.
Wśród atrakcji, jakie zaplanowali dla gości chojniczanie, znalazło się również miejsce na wspólne ognisko i zwiedzanie.
Przyjaciele z miasta Zee-wolde wspólnie z chojnickimi chórzystami przeszli się ulicami Starego Miasta. Chojnice bardzo spodobały się Holendrom.
Jeszcze zaśpiewają?
- Miasto jest wyjątkowo piękne i rozśpiewane - powiedział jeden z chórzystów. - Słyszeliśmy, że jest wyjątkowe, ale nie sądziliśmy, że aż tak. Bardzo zależało nam na przyjeździe tutaj.
- Zaprzyjaźniliśmy się z Holendrami i chcemy mieć z nimi kontakt - mówi Sebastian Makowski, dyrygent chóru Cantabile. - W planach mamy już wyjazd do Holandii, a być może uda nam się rozwinąć partnerstwo naszych miast.
Współpraca, jaką nawiązały ze sobą dwa chóry, ma opierać się głównie na wspólnym śpiewaniu.