Na włocławskim rynku nieruchomości skończyło się ożywienie, które było obserwowane od września ub. roku, a miało związek z programem "Mieszkanie dla młodych".
- Ten program stymulował popyt - podkreśla Arkadiusz Michałek z Biura Nieruchomości "Fama" we Włocławku. Ale trzy tygodnie temu Bank Gospodarstwa Krajowego ogłosił, że skończyły się pieniądze. A kolejne będą dopiero w przyszłym roku.
Popyt na mieszkania zmalał, chociaż jest grupa nabywców, zwykle to ludzie po trzydziestce czy czterdziestce, którzy kupują zaciągając w banku tzw. zwykły kredyt. Nie brakuje też transakcji, które są efektem ucieczki od niskooprocentowanych lokat.
Najbardziej pożądana lokalizacja to Przylesie. Tylko w Biurze Nieruchomości "Fama" na mieszkanie w tej części Zazamcza czeka zwykle kilku, kilkunastu potencjalnych nabywców.
Więcej na www.plus. pomorska.pl