- Mieliśmy kilka zgłoszeń od mieszkańców Fordonu, że w rejonie między innymi ulic Sielskiej i Duracza widzieli łosia - mówi Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - O tej sprawie zostało poinformowane miejskie centrum zarządzania kryzysowego.
Zobacz także: Płazy, gady i inne cuda mają już dom. Terrarium i akwarium w bydgoskim Myślęcinku już prawie gotowe [zdjęcia]
To nie pierwsza wizyta zwierzęcia ważącego ponad pół tony na ulicach bydgoskiej dzielnicy. Regularnie od trzech lat co kilka miesięcy jest widziany przez mieszkańców Fordonu. Jak dotąd nie udało się wyjaśnić, co go przyciąga do miasta.
- Na miejsce wysłaliśmy weterynarza, pojechali też strażnicy miejscy - słyszymy w wydziale zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta w Bydgoszczy. - Weterynarz dotarł we wskazany rejon i stwierdził, że zwierzę może samo wrócić do lasu.
Łoś równie szybko, jak się pojawił, odszedł w sobie tylko znanym kierunku.
Czytaj e-wydanie »