Ale produkcja podkładów kolejowych zakończyła się w Solcu 11 lat temu. Po ponad 120 latach działalności pozostało 16,44 ha skażonych terenów. Z hałdami gruzowisk, ze zbiornikami pełnymi chemikaliów itp. I ten skażony teren stał się własnością gminy Solec.
Po latach starań znaleziono sposób na rekultywację skażonych terenów. Dzięki nowatorskiej metodzie - zastosowanej w Polsce po raz pierwszy - 16 hektarów zdegradowanych terenów poprzemysłowych po byłej nasycalni podkładów kolejowych w Solcu Kujawskim udało się przywrócić do życia.
Czytaj również: Uwaga! Woda w części regionu nie nadaje się do spożycia
Z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska solecki samorząd podpisał umowę na rekultywację terenów po byłej nasycalni 6 listopada 2012 roku. Pod koniec czerwca 2013 roku - z wykonawcą. Już po kilku dniach - 2 lipca - teren został przekazany wykonawcy. Określono też koszt rekultywacji - 11,5 mln zł. W tym 9 mln zł dotacji unijnych. Roboty trwały długo, bo też metoda rekultywacji pracochłonna...
Ale warto było. W najbliższy piątek o godz. 13 rozpocznie się uroczystość zakończenia projektu dofinansowanego ze środków UE. O rekultywacji terenów zdegradowanych opowie dr Wojciech Irmiński, pomysłodawca projektu.
***
Sprawdź prognozę pogody - kujawsko-pomorskie
źródło: TVN Meteo Active /x-news