https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyznał, że chciał zgwałcić ekspedientkę. Jest w areszcie

Monika Smól
- Sprawca przyznał się zarówno do rozboju, jak i do próby gwałtu - mówi Radosław Mync, asesor w Prokuraturze Rejonowej w Chełmnie.
- Sprawca przyznał się zarówno do rozboju, jak i do próby gwałtu - mówi Radosław Mync, asesor w Prokuraturze Rejonowej w Chełmnie. KPP Chelmno
Areszt tymczasowy zastosował sąd wobec mężczyzny, który kilka dni temu napadł na ekspedientkę w sklepie w podchełmińskiej wsi.

Przypomnijmy: w środę mężczyzna wszedł do sklepu, w którym wcześniej bywał na zakupach. Kupił towar i pozostał w lokalu, rozmawiając z ekspedientką. Kiedy zostali sami, zamknął drzwi i napadł na kobietę. Ta krzyczała, szarpała się i udało się jej oswobodzić. Zabrał więc pieniądze z kasy i uciekł.

- Sprawca przyznał się zarówno do rozboju, jak i do próby gwałtu - mówi Radosław Mync, asesor w Prokuraturze Rejonowej w Chełmnie. - Zeznał, że kobieta podobała mu się. Nie umiał logicznie wyjaśnić, dlaczego tak postąpił. Przyznał, że chodził do tego sklepu często, zazwyczaj po alkohol.

Tego dnia próbował zwrócić na siebie uwagę ekspedientki. Początkowo rozmową. Czekał jednak aż zostaną sami, aby zmusić ją do bliższego obcowania. Wcześniej wypił dwa piwa. Kiedy próba gwałtu się nie udała, zadowolił się łupem - utargiem z kasy.

Przeczytaj również: Rozbój w biały dzień. Pijany napadł i chciał zgwałcić ekspedientkę? Uciekał na rowerze obwodnicą Chełmna
- 31-latek usłyszał dwa zarzuty: rozboju i usiłowania gwałtu - dodaje Radosław Mync. - Sąd, po przesłuchaniu poszkodowanych: ekspedientki oraz właścicielki, która do sklepu wróciła krótko po zdarzeniu i powiadomiła policję, zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.

Mężczyzna był wcześniej karany, m.in. za jazdę w stanie nietrzeźwości i za przestępstwa przeciwko mieniu.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska