- Żyję na tym świecie 69 lat, a nie słyszałam o pierzynach antylękowych. To się właśnie zmieniło. Wczoraj zadzwonił przedstawiciel firmy AGD. Numer kierunkowy wskazywał na firmę z Pomorza. Pan zaprosił mnie na darmową prezentację sprzętów AGD i naczyń. Jeżeli przyjmę zaproszenie, w ramach podziękowania od tejże firmy mam dostać pościel antylękową. To połączenie kołdry i koca. Ponoć likwiduje raka i zespół niespokojnych nóg.
Kobieta prezentu nie otrzyma, bo odmówiła uczestnictwa w spotkaniu. - Nie o pokaz, a o naciąganie na drogie sprzęty chodzi - uważa. - Już w sobotę rozdzwoniły się telefony. Wszystkie numery podobne do tego gdańskiego. I wszystkie z zaproszeniem na pokaz. Najpierw odbierałam i odmawiałam. Po piątym telefonie zaczęłam je blokować. Nadal jednak dzwoniły kolejne.
Więcej o sprawie w serwisie plus: "Gościom, w ramach podziękowania, podarujemy pościel antylękową”. Pseudofirmy werbują klientów
Inne gratisy też są oferowane przez firmy, organizujące tego rodzaju spotkania. Nie tylko sprzęty AGD, jak odkurzacze, można dostać. Dla uczestników pokazów są także m.in. drewniane segregatory na lekarstwa, systemy nawadniające do kwiatów balkonowych albo antynowotworowe wkłady-kulki do poduszek. Bonus może jest wart kilkadziesiąt złotych. To prawie nic w porównaniu z tym, ile można zarobić na kliencie, decydującym się na zakup sprzętu z pokazu.
- Gdy usłyszał, że się nie wybiorę, już miał przygotowane następne pytanie: „A może ma pani męża i on chciałby skorzystać z okazji, która nigdy więcej się nie powtórzy?”. - opowiada bydgoszczanka, 69-letnia emerytka. - Tłumaczył, że ona likwiduje m.in. raka i dolegliwości związane z menopauzą.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów tropi nieuczciwe firmy. W sierpniu w jego ręce wpadła kolejna. Efekt to 3,5 mln zł kary na nią nałożonej. - To spółka Comfort Med+, która stosowała nieuczciwe praktyki rynkowe - zaznaczał Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. - Mamy nagrania rozmów telefonicznych matki samotnie wychowującej dziecko. Przedstawiciele Comfort Med+ próbowali wmówić jej, że nie ma prawa w ustawowym terminie odstąpić od umowy na 8500 zł.
