Pierwszoligowcy - Olimpia Grudziądz i Zawisza Bydgoszcz - zagrają na wyjazdach z Gryfem Wejherowo i Bałtykiem Koszalin. Na boisku rywala wystąpi też Elana Toruń, która zmierzy się z Turem Turek. Chojniczanka u siebie spotka się się z Ruchem Zdzieszowice. Ich rywale to dobrzy znajomi z II ligi. Z kolei rywalem Lecha Rypin będzie Jeziorak Iława. Dla 4 pierwszych drużyn będzie to ostatni test przed ligową inauguracją, która nastąpi w weekend.
Marcin Kaczmarek, trener Olimpii miał dwie koncepcje składu na puchar. W pierwszej chciał dać szansę gry zawodnikom, którzy mniej grali do tej pory w sparingach. Druga przewidywała, aby wyjść składem jak najbardziej zbliżonym do spotkania ligowego. - Skłaniam się raczej ku tej drugiej koncepcji - twierdzi szkoleniowiec. - Było mało okazji, by zgrywać zespół, więc trzeba ją wykorzystać. Zresztą mam jeszcze kilka wątpliwości, co do składu - dodaje trener grudziądzan.
Jednak Olimpia jest faworytem w potyczce z trzecioligowcem i każdy inny wynik, niż wygrana będzie niespodzianką.
Początek meczu o 17.30.
Będą derby?
Zawiszanie też powinni uporać się z beniaminkiem III ligi pomorsko-zachodniopomorskiej. Jeśli tak się stanie, to 3 sierpnia obaj pierwszoligowcy z regionu zmierzą się w rundzie wstępnej. Podobnie było przed rokiem. W derby lepszy okazał się Zawisza, który wygrał w Gru-dziądzu 2:1. Teraz mecz także zaplanowany jest na stadionie przy ul. Piłsudskiego. Jednak z uwagi na remont murawy Olimpia będzie chciała przenieść mecz do Bydgoszczy.
Jednak póki co Janusz Kubot, trener zawiszan, ma kłopot jak zestawić drużynę. - Będę chciał, żeby ci co dołączyli do nas w ostatnich dniach wystąpili w Koszalinie, bo to jest jedyna szansa, by się zaczęli się zgrywać z drużyną - tłumaczy. Szkoleniowiec miał na myśli: Martinsa Ekwueme, Wahana Geworgyana, Krzysztofa Hry-mowicza i Łukasza Skrzyńskie-go. Do tej grupy dołączył Rafał Leśniewski, który wczoraj podpisał kontrakt z klubem. Wczoraj trwało zatwierdzanie zawodników do gry w PZPN.
Spotkanie z Bałtykiem bez udziału publiczności zacznie się o 17.
Zagrają "na maksa"
Na stadionie przy ul. Mickiewicza Chojniczanka podejmie Ruch Zdzieszowice. Kibice, którzy zatęsknili za ligowym futbolem, będą mogli zobaczyć dziś prawie nowy zespół. W przerwie letniej klub pozyskał aż 10 nowych zawodników, z czego połowa to młodzieżowcy.
Trener Grzegorz Kapica w okresie przygotowawczym szukał różnych rozwiązań personalnych. Pierwsze efekty działań powinniśmy zobaczyć dziś.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej dziennikarze, a za ich pośrednictwem kibice, usłyszeli od władz klubu, że zespół przyłoży się z podobnym zaangażowaniem zarówno do rozgrywek ligowych, jak i Pucharu Polski. Trener Kapica zapewnił, że zarówno w eliminacjach jak i na wyższych etapach rozgrywek pucharowych będzie wystawiany najlepszy możliwy skład. - Traktujemy te rozgrywki równie poważnie jak ligowe - zapewnia szkoleniowiec. - Będziemy grali na maksa. Bardzo nas interesuje również to trofeum - dodaje
Początek potyczki o godz. 17.
Odmieniona Elana
Pokonania pierwszej pucharowej przeszkody - Tura pragną piłkarze Elany. Władze spółki przewietrzyły kadrę pierwszego zespołu. Pojawiło się w niej prawie 10 nowych graczy. Tworzą mieszankę rutyny z młodością, ale wszyscy nie osiągnęli jeszcze najwyższego pułapu sportowych możliwości.
Trener Dariusz Durda podczas przygotowań dopracowywał z zespołem dwa taktyczne warianty gry. W każdym istotne miejsce zajmował nowy nabytek zespołu - Damian Sędziak. Piłkarz trafił do grodu Kopernika z... Turku i jak powiada jest głodny gry. - Do ostatniej chwili działacze Tura starali się mi uprzykrzyć życie, wysyłając sygnały, że nie rozliczyłem się z klubem ze sprzętu - tłumaczy Sędziak. - Ale mam już wolną głowę od tych problemów i bardzo chciałbym na moim poprzednim stadionie pokazać, że związanie się z Elaną to był właściwy krok. Asysta, albo bramka byłyby odpowiednim na to dowodem - przekonuje.
Początek spotkania o godz. 17.
Lech chce zajść daleko
Najtrudniejszego rywala ma Lech. Jeziorak od lat jest solidnym drugoligowcem, występującym w grupie wschodniej. - To ważny dla nas mecz, ale jest on niewiadomą - mówi Sławomir Suchomski, trener Lecha. - Jesteśmy po ciężkim obozie. Poza tym po raz pierwszy zagramy w tym składzie. W drużynie wystąpi kilku nowych zawodników (bramkarz Ariel Winiecki z Olimpii Grudziądz, Dawid Skrzynecki z Wisły Płock i Łukasz Grube ostatnio grający w Elanie - red.). Oczywiście, gramy o awans. Chcemy zajść jak najdalej. Mecz z Jeziorakiem potraktujemy też jako element przygotowawczy do ligi, którą rozpoczniemy za dwa i pół tygodnia - dodaje szkoleniowiec.
- Finalizujemy rozmowy jeszcze z czwórką zawodników - dodaje Krzysztof Lewicki, pełniący obowiązki prezesa Lecha. - Są to Jacek Wojciechowski z Pogoni Mogilno, Mateusz Fredyk i Michał Żurowski z Zawiszy. Czwartym testowanym jest Marcin Ragaman z płockiej Wisły. Ponadto chcielibyśmy jeszcze uzupełnić skład o napastnika - młodzieżowca.
Spotkanie w Rypinie o 17.00.