To będzie piłkarskie zwieńczenie rundy jesiennej. Na stadion przy ul. Piłsudskiego przyjedzie aktualny mistrz Polski, trzeci zespół PKO BP Ekstraklasy i trzecia drużyna Ligi Konferencji.
Adrian Siemieniec, trener drużyny z Białegostoku, nie będzie miał do dyspozycji swojego kluczowego zawodnika, czyli Tarasa Romanczuka. Pomocnik reprezentacji Polski podczas meczu z Portugalią nabawił się kontuzji kolana i leczy uraz. Trener Siemieniec w trzeciej rundzie Pucharu Polski z Chojniczanką (która dla ”Jagi” była dopiero pierwszą) pokazał, że w tych rozgrywkach będzie rotował składem i dawał odpocząć przed najważniejszymi meczami swoim kluczowym piłkarzom. Przypomnijmy Jagiellonia pewnie wygrała 3:0.
Zobaczcie także
Chociaż Olimpia walczy o utrzymanie w Betclic 2. Lidze, to w pucharze idzie im nadzwyczaj dobrze. Wygrali trzy mecze z czego pierwszy na wyjeździe z KKS Kalisz 2:0, następnie do Grudziądza przyjechał GKS Tychy, która został pokonany 4:2 oraz ostatni mecz z Resovią Rzeszów wygrany 3:2.
Mecz czwartej rundy dla biało-zielonych będzie wielkim wyzwaniem, mimo że ekipa z Białegostoku nie wygrała od prawie miesiąca, ale też nie przegrała od połowy września. Jednak ich skuteczność w ataku cały czas stoi na wysokim poziomie. Patrząc na formę Olimpii jest obecnie niewiele lepiej. Ostatni mecz ligowy wygrała na początku października. Oczywiście nie wolno zapominać o tym, że przeciwnicy grudziądzan z ostatnich tygodni byli raczej z górnej części tabeli, to mecze z października rozgrywane były z drużynami również walczącymi o utrzymanie.
- Większość zespołów z drugiej ligi chciałaby być na naszym miejscu i zagrać mecz z mistrzem Polski - podkreśla Grzegorz Niciński, trener Olimpii. - Nikogo nie trzeba mobilizować na to spotkanie. Klasa przeciwnika jest wystarczającym czynnikiem. Po zakończeniu rywalizacji ligowej cały czas byliśmy w treningu, mamy za sobą grę wewnętrzną. Chciałbym, abyśmy byli jak najdłużej w grze. Uczulam piłkarzy na właściwą koncentrację, by nie stracić szybko gola tak jak to przytrafiło się Chojniczance. Jedno jest pewne: będziemy musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, by powalczyć z zespołem, który tak dobrze reprezentuje polski futbol w rozgrywkach europejskich i jest w czołówce naszej ekstraklasy - dodaje szkoleniowiec.
Spotkanie cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców, którzy wykupili praktycznie wszystkie bilety na trybunę A. Będzie też około 500 adeptów piłkarstwa z okolicznych akademii. Ostatnie bilety do kupienia będą dziś w Sklepie Kibica od godz. 10. Fani gości mają zjawić się w Grudziądzu w liczbie 300 kibiców.
Liczymy na dobrą postawę drużyny z Grudziądza i w miarę możliwości jak najwięcej wymian ciosów. Olimpia w pucharze pokazywała już, jak skuteczna jest w stanie być, kiedy atakuje bramkę rywala. Choć teraz poprzeczka idzie mocno w górę i to Jagiellonia jest zdecydowanym faworytem.
Mecz Olimpia - Jagiellonia w czwartek o godz. 15. Transmisja TVP Sport, stronie sport.tvp.pl oraz aplikacji TVP Sport.
