W sobotę 8 sierpnia o godzinie 13.10 do bydgoskiej straży wpłynęło zgłoszenie od mieszkanki Miedzynia, która poinformowała, że widziała zwierzę przypominające pumę.
Zwierzę było widziane w okolicach ulicy Borówkowej.
Straż miejska poinformowała Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Wysłany na miejsce weterynarz stwierdził, że ślady są niejednoznaczne - nie należą ani do lisa, ani do psa. Na drzewach nie było też żadnych otarć zwierzęcia.
Jak informuje Edyta Romanowicz, dyżurna z centrum zarządzania kryzysowego, na razie nie ma ponownych zgłoszeń. Centrum monitoruje sprawę.