Spis treści
Widok plantacji rabarbaru należy do rzadkości. Niewielu rolników decyduje się bowiem na uprawę tej byliny, która przywędrowała do nas z Azji Środkowej, Bułgarii i południowej Syberii.
Rabarbar wykorzystuje się głównie na kompot i jako dodatek do ciast drożdżowych. Pokrojony na niewielkie kawałki i pokryty kruszonką smakuje wybornie. Jego kwaśny smak przełamuje bowiem słodycz drożdżówki. Kompot również jest bardzo smaczny. Jednak ze względu na zawartość kwasu szczawiowego nie należy spożywać go w nadmiarze. Najwięcej zawierają go same liście, a te się wyrzuca.
Wykorzystuje się go również jako naturalny zakwaszacz przetworów owocowo-warzywnych. Dodanie rabarbaru na przykład do dżemu z truskawek podnosi jego walory smakowe.
To Cię teraz może zainteresować
Rabarbar ceniony ze względu na smak
Uprawianych jest kilka odmian rabarbaru ogrodowego. Częścią jadalną są mięsiste ogonki liściowe. W zależności od odmiany mają kolor zielony, różowy, a nawet czerwony. Właśnie te ostatnie są najbardziej pożądane przez konsumentów. Ugotowany z nich kompot ma ładną różowawą barwę.
Rabarbar od ośmiu lat uprawia Grzegorz Kowalski ze Szpiegowa w gm. Dobrzyń nad Wisłą w powiecie lipnowskim.
- Oglądałem kiedyś program telewizyjny o uprawie rabarbaru i tak mnie zainteresował, że postanowiłem spróbować – zdradza Grzegorz Kowalski. – Pomysł przedyskutowałem oczywiście z żoną. Zdecydowaliśmy się na odmianę Lider. Rabarbar uprawialiśmy najpierw z wysianych nasion. Teraz wysadzamy karpy, co jest o wiele pewniejszą i skuteczniejszą metodą.
Karpa to nic innego, jak podziemna część rośliny. To grube, skrócone kłącze. Z jej dolnej części wyrastają korzenie spichrzowe, a ze szczytu pędy i liście. Pęd kwiatostanowy wyrasta do dwóch metrów i obumiera po wykształceniu nasion. Karpę do rozmnażania dzieli się na kilka części i wysadza. Jest to rozmnażanie wegetatywne. Przy tej metodzie zbiór można rozpocząć już w drugim roku, chociaż najobfitsze plony rabarbar daje od piątego roku po posadzeniu.
Rabarbar lubi nasze warunki klimatyczne - jest odporny na mróz
Rabarbar świetnie się udaje w naszych warunkach klimatycznych. Jest bardzo odporny na mróz – nie wymarza nawet podczas ostrych i co ważne, bezśnieżnych zim. Radzi sobie w miejscach trochę zacienionych. Szkodzi mu za to wysoki poziom wód gruntowych, bo przy nadmiarze wody gniją mu korzenie.
Plantację rabarbaru należy zakładać w pierwszym roku po oborniku. Bardzo ważny jest odczyn gleby, który powinien być obojętny, a nawet lekko zasadowy. Idealne pH to 5,7-7,0.
- Rabarbar nie znosi kwaśnej gleby – kontynuuje Grzegorz Kowalski. – Poza tym nie ma jakiś większym wymagań glebowych. Za to ma duże zapotrzebowanie pokarmowe i trzeba go intensywnie nawozić. To ze względu potężne liście i grube ogonki liściowe. Należy zasilać go azotem i potasem, ale mniejszą dawką fosforu. W tym roku zdecydowaliśmy się na nawadnianie całej plantacji, bo susza stała się zbyt dotkliwa. Ogólnie rabarbar radzi sobie z niedoborami wody dzięki korzeniom spichrzowym, ale gdy przez długi czas nie pada deszcz, traci na walorach smakowych. Ogonki liściowe stają się mniej soczyste, twarde i słabiej wybarwione.
Uprawa rabarbaru nie jest zbyt skomplikowana
Pielęgnowanie uprawy nie należy do skomplikowanych. Należy wyrywać chwasty, zruszać glebę i wycinać wybijające pędy kwiatostanowe. Chwasty stanowią problem do momentu, gdy liście rośliny całkowicie nie zakryją powierzchni gleby. Jednak ręczna walka z chwastami staje się uciążliwa, gdy areał uprawy jest duży. Wtedy należy zastosować metody mechaniczne. Tu trzeba uważać, by nie uszkodzić roślin. Ze stosowaniem środków chemicznych należy uważać, bo dopuszczonych do stosowania w uprawach rabarbaru nie ma zbyt wiele. Najlepiej upewnić się na stronie internetowej ministerstwa rolnictwa, czy dany preparat można zastosować.
- W tym roku mieliśmy dość spory problem z chwastami, do którego przyczyniło się nawadnianie – wyjaśnia. – Pojawiła się komosa, ale nie wpłynęła jakoś negatywnie na plon. Za to nasza odmiana jest bardzo odporna na choroby grzybowe. Nie zauważyliśmy żadnych zmian na roślinach, które mogły świadczyć o zaatakowaniu przez jakiś patogen. Szkodników też nie było, ale ich już nie mielibyśmy czym zwalczać.
Zbiór rabarbaru odbywa się ręcznie, dwa razy w sezonie wegetacyjnym. Wyłamuje się ogonki liściowe w ten sposób, by pozostawić jedną trzecią rośliny. Nożem odcina się liście od ogonków. Na szczęście, nie brakowało chętnych do pracy.
– Z tegorocznych zbiorów jestem bardzo zadowolony – podsumowuje. – Zebraliśmy 28 t/ha. Pierwszy zbiór mieliśmy w połowie maja i wówczas trafił on do Kanady. Drugi zbiór przeprowadziliśmy w połowie sierpnia. Cena, jaką otrzymaliśmy jest zadowalająca. Mogę powiedzieć, że dochód z jednego hektara rabarbaru równa się dochodowi z dziesięciu hektarów pszenicy.
Uprawa rabarbaru może stać się dodatkowym źródłem dochodu w gospodarstwach rolnych, zwłaszcza w czasach, kiedy rynek zbożowy odnotowuje duże wahania cen. To taki "zastrzyk" gotówki, jeśli rolnik zdecydował się zmagazynować część zebranego zboża w oczekiwaniu na wzrost cen.