Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do Sądu Okręgowego w Białymstoku.
O przestępstwie policję zawiadomiło napadnięte małżeństwo. To było w połowie sierpnia tego roku. Z relacji małżonków wynikało, że w pobliżu jednego z ośrodków wczasowych w Mielniku kilku zamaskowanych mężczyzn zaatakowało ich, gdy siedzieli w samochodzie. Para twierdziła, że napastnicy grozili im odrąbaniem ręki siekierą, dlatego 25-latka oddała im pieniądze - kilka tysięcy złotych i kilkadziesiąt euro.
Następnego dnia mundurowi zatrzymali wszystkich sprawców napadu. Jednak wyjaśniający sprawę funkcjonariusze ustalili, że całe zdarzenie miało inny przebieg, niż opisali je pokrzywdzeni. Okazało się, że jeden z oskarżonych był stałym klientem małżonków. Kupował od nich heroinę.
Przeczytaj również: 9-latek groził rówieśnikowi, że wbije mu nóż w gardło
W niedzielę 15 sierpnia umówili się niedaleko Mielnika. Prokuratura Rejonowa w Siemiatyczach, która prowadziła śledztwo, ustaliła, że na to spotkanie 27-latek zabrał ze sobą kolegów. Oskarżeni grozili małżeństwu nożem, a także odcięciem dłoni siekierą. Sprawcy mieli też ze sobą pałkę teleskopową. Ukradli parze cztery tysiące złotych, 50 euro, a także 12 porcji heroiny wartej około 500 złotych.
Oskarżonym mężczyznom grozi od 3 do 15 lat więzienia. Prokuratura prowadzi oddzielne śledztwo dotyczące handlu heroiną. Podejrzanymi w tamtej sprawie są napadnięci w sierpniu małżonkowie.
Źródło:Bandyci chcieli małżeństwu odrąbać ręce
Udostępnij