O połączenie trzech spółek komunalnych: Ekociechu, zajmującego się m.in. gospodarką śmieciową i sprzątaniem parków, ulic i cmentarzy, Miejskie Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Na razie jednak stanęło na tym, że połączone zostaną dwa: Ekociech i MPEC. Sprawa została wcześniej wypracowana w komisjach i wczoraj na sesji decyzje podjęto jednogłośnie.
Burmistrz Leszek Dzierżewicz tłumaczył, że połączenie obniży koszty, a ponadto chodzi o załagodzenie konfliktu, jaki jest w ciechocińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na tle opłat za ciepło, dostarczane bu-dynkom spółdzielczym z miejskiej spółki.
- Spotkaliśmy się w tej sprawie z prezesem spółdzielni mieszkaniowej i przewodniczącym jej rady nadzorczej - mówił burmistrz. - Problem polega na tym, że miejskie kotłownie i ciepłociągi znajdują w obiektach spółdzielczych. Omawialiśmy możliwość zbycia tych urządzeń spółdzielni.
Sprawa nie jest jednak taka prosta, jakby się wydawało. O ile proste jest zbycie urządzeń w budynkach przy ul. Osiedlowej 7 i Zdrojowej 29, to inne, przy ul. Strażackiej 5, Spółdzielczej 12 A, a zwłaszcza przy Polnej 35 rodzi problemy, ponieważ mieszczące się tam urządzenia dostarczają ciepło nie tylko do spółdzielczych obiektów. Burmistrz ma jednak nadzieję rozwiązać problem do rozpoczęcia nowego sezonu grzewczego.
Połączenie dwóch miejskich spółek ma - jak tłumaczył burmistrz - przynieść też efektywniejsze zarządzanie, co powinno przełożyć się na niższe koszty usług, np. dostarczania ciepła. Wyliczono, że redukcja etatów w MPEC, da oszczędności szacowane na kwotę 230 tysięcy złotych rocznie.
Operacja połączenia spółek Ekociech i MPEC nie powinna, zdaniem burmistrza, pociągnąć zwolnień pracowników, bo sześć osób nabywa prawa emerytalne, a dwie osoby ma przejąć na swoje etaty Spółdzielnia Mieszkaniowa.
