Wójt Stanisław Adamczyk rządzi gminą Kowal trzecią kadencję. Ostatnio zarabiał 8 tys. 920 złotych brutto. Jak przyznaje, w ubiegłej kadencji radni proponowali mu podwyżkę, ale jej nie przyjął. Ale gdy ostatnio taka propozycja się pojawiła, zgodził się.
Za co wójt Adamczyk dostał wyższą pensję? Jak się dowiedzieliśmy, za wprowadzenie unijnych funduszy do gminy. Przez ostatnie dwie kadencje gmina Kowal dostała 15 milionów złotych wsparcia unijnego. - A kolejne pieniądze będą jeszcze do gminy spływały - podkreśla wójt Adamczyk. - To może być od dziesięciu do trzynastu milionów złotych.
Więcej wiadomości z Włocławka i okolic na www.pomorska.pl/wloclawek
Kolejne argumenty, które radni wzięli pod uwagę podnosząc pensję wójtowi, to fakt, że nie ma zastępcy. Ponadto radni przeanalizowali wynagrodzenia wójtów z sąsiednich gmin i doszli do wniosku, że Stanisław Adamczyk też powinien zarabiać więcej.
Podwyżka do pensji zasadniczej przyznana wójtowi na sesji rady to 700 złotych. A wraz z pochodnymi, które wynikają z podniesienia pensji zasadniczej, uczyniło to kwotę 9 tys. 900 złotych brutto.
Radni nie tylko zadbali o wójta, ale także o siebie. I podnieśli sobie diety - ze 150 do 250 złotych za posiedzenie. Taką dietę będą otrzymywać "zwykli" radni. Przewodniczącemu też radni podnieśli pobory - jego dieta wzrosła z 1 tys. 200 złotych do 1 tys. 400. Wiceprzewodniczący samorządu dostawać natomiast będzie nie 400 złotych, jak do tej pory, ale 500.
Radni kowalscy obradują co najwyżej raz w miesiącu. Dlaczego zdecydowali się na podwyżkę? Bo zorientowali się, że w sąsiedztwie radni otrzymują wyższe pobory.
Jak sytuacja wygląda w sąsiedniej gminie Baruchowo? W poprzedniej kadencji radni gminy Baruchowo otrzymywali ryczał w wysokości 150 złotych. W tej kadencji ryczał został ustalony na poziomie 350 złotych. Pensja wójta nie zmieniła się.