Pod doniesieniem do prokuratury rejonowej w Grudziądzu podpisali się wszyscy rajcy (pięć osób) klubu Prawo i Sprawiedliwość. O złożeniu takiego zawiadomienia radni zamierzają również poinformować wojewodę, ministra finansów oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji.
- To jest nasza reakcja na wystąpienia pokontrolne Regionalnej Izby Obrachunkowej - powiedział podczas konferencji prasowej Sławomir Szymański, szef klubu PiS.
Wnioski po „lustracji”
RIO, nadzorująca finanse samorządów, skontrolowała szpital i ratusz. Powodem był ogromny dług szpitala i jego straty finansowe, które obciążają miejską kasę. O wynikach tych „lustracji” „Pomorska” informowała wczoraj.
Rajcy PiS po analizie materiałów pokontrolnych uznali, że prezydent i szef szpitala mogli dopuścić się przestępstw. Na czym one miały polegać? Zdaniem radnych opozycji, w przypadku prezydenta chodzi tutaj o możliwe przekroczenie uprawnień, brak nadzoru nad szpitalem i łamanie dyscypliny finansów publicznych.
W przypadku dyrektora szpitala wątpliwości rajców dotyczą fałszowania dokumentacji finansowej i łamania ustawy o zamówieniach publicznych. - Coraz więcej dokumentów potwierdza fakty, o których mówimy od miesięcy - uznał Sławomir Szymański. - Naszym obowiązkiem jest przekazać doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa prokuratorowi.
Radny Andrzej Wiśniewski dodał: - Chciałbym mieć przekonanie, że żyję w kraju, w którym za spowodowanie szkody idącej w setki milionów idzie się do więzienia i się odpowiada, a nie otrzymuje się nagrody.
Co ustaliła Izba?
Zdaniem kontrolerów prezydent zatwierdzał sprawozdania finansowe szpitala, a powinna to robić rada miejska. Kolejne nieprawidłowości wytknięte przez RIO to m.in. niepokrycie przez miasto w ustawowym terminie straty finansowej szpitala, brak należytej kontroli nad finansami lecznicy i podpisanie porozumienia z jednym z wierzycieli lecznicy bez wymaganej kontrasygnaty skarbnika miasta.
- Z częścią wniosków RIO się zgadzamy, do innych będziemy zgłaszać uwagi - powiedział w poniedziałek „Pomorskiej” wiceprezydent Marek Sikora.
Z kolei szef szpitala uznał, że kontrola RIO w lecznicy wykazała „drobne nieprawidłowości”.
Ich lista jest długa, m.in: duży bałagan w księgowości szpitala, nieterminowe płacenie zobowiązań skutkujące odsetkami i zaciąganie pożyczek z pominięciem procedur przewidzianych ustawą o zamówieniach publicznych.
Śledztwo ws. ewentualnych nieprawidłowości skutkujących długiem szpitala od kilku miesięcy prowadzi prokuratura regionalna w Gdańsku. Przedłużono je do listopada.