Protestujący przeszli ulicą Gdańską i mostem Sulimy-Kamińskiego do płyty Starego Rynku, gdzie wyrazili swoje niezadowolenie polityką obecnego rządu.
Zdjęcia i materiały wideo, które po marszu pojawiły się w mediach, wzbudziły sporo kontrowersji wśród bydgoskich radnych Platformy Obywatelskiej. Uważają oni, że niektórzy manifestanci posługiwali się nazistowskimi gestami.- W naszej opinii są to gesty zakazane. Chcemy wyrazić swój stanowczy sprzeciw wobec tego, co wydarzyło się w sobotę - mówi radna Monika Matowska.
Przedstawiciele Platformy na zebranych zdjęciach zauważyli, że niektórzy manifestanci na szyjach zawieszony mieli krzyż żelazny - symbol nazistowski. Tym większe było ich zdziwienie, że w marszu wzięli udział radni Prawa i Sprawiedliwości: Grażyna Szabelska i Stefan Pastuszewski.
Zobacz zdjęcia: "Polska wolna od islamu". Marsz przeciw imigrantom w Bydgoszczy [wideo]
- Radni na pewno mogli zauważyć, jakie gesty były wykonywane i jakie symbole propagowane. Niektórzy radni PiS-u zupełnie nie odcięli się od tego wydarzenia, a wręcz z dumą chwalą się tym na portalach społecznościowych - przekonywał radny Jakub Mikołajczak.
W rozmowie z nami Stefan Pastuszewski twierdzi, że w czasie manifestacji takich gestów nie widział. - Dopiero zauważyłem to w mediach. Moim zdaniem to karygodne. Tym powinny zająć się służby porządkowe. W akcji wzięli udział w większości młodzi ludzie. Być może niektórzy z nich nawet nie wiedzieli, o co w manifestacji chodzi. Jeśli dostanę kolejne zaproszenie na taki protest, na pewno o tym wspomnę - mówi radny PiS.
Zdaniem Młodzieży Wszechpolskiej argumenty Platformy Obywatelskiej są wręcz absurdalne. - Sprowadzenie istoty problemu całego marszu do jednego gestu osoby, którą ja osobiście pierwszy raz widziałem na proteście to absurd. Tak samo wyłuskiwanie symbolu, który miał na sobie jeden uczestnik, spośród setek innych. Nie jestem politykiem, ale uważam, że to robienie kampanii wyborczej swoim kolegom z PO - twierdzi Michał Nowak, prezes kujawsko-pomorskiego okręgu MW.