Podczas powyborczej sesji w połowie maja br., po dyskusji radni postanowili uchwalić podstawę pensji prezydenta na poziomie 10770 zł brutto oraz dodatek specjalny w wysokości 2000 zł brutto, choć w przypadku tej ostatniej składowej, popierający włodarza samorządowcy proponowali wówczas wyższą stawkę.
Jak zauważył ostatnio jeden z samorządowców, po majowych ustaleniach prezydent Arkadiusz Fajok, choć stoi na czele największego miasta w powiecie, zarabiał mniej od włodarzy pozostałych miast, a nawet gmin. Po ponad pół roku od wyborów pojawia się okazja, by to zmienić i sprawić, by otrzymywał on pobory na poziomie swych poprzedników.
Dlatego podczas sesji w dniu 28 października zdecydowano o podniesieniu prezydentowi dodatku specjalnego z 2000 zł brutto do kwoty 3450 zł brutto.
Podczas dyskusji radny Patryk Kaźmierczak z klubu KO zwrócił uwagę, że prezydent obiecywał w kampanii wyborczej obniżenie podatku od nieruchomości.
- Nie zrealizował tego, a teraz zamiast obniżać podatki, podnosi się mu zarobki. Czy to jest nagroda za to, że poobsadzał spółki ludźmi PiS? - pytał radny.
W podobnym tonie wyrażała się też Julia Ratajczak, także z klubu KO.
Za podwyżką prezydenckich poborów był natomiast radny Jan Gaj i przedstawiciele klubu PiS.
- Jesteśmy za podwyżką dla prezydenta, bo to krok konieczny i uzasadniony. Bo godne wynagrodzenie jest uznaniem za odpowiedzialną i niełatwą pracę. Ponadto wynagrodzenie prezydenta nie może być niższe od tego, jakie pobierali jego poprzednicy - panowie Breja, Słabiński czy Piniewski - zauważył samorządowiec.
- Czy jest wśród urzędników naszego ratusza osoba, która po pół roku pracy dostała maksymalną stawkę pensji. Jeśli tak, to proszę mi ją wskazać - ripostował Patryk Kaźmierczak.
Podwyżki bronił radny Rafał Lewandowski, podkreślając że prezydent jako reprezentant miasta powinien godnie zarabiać. Dodawał też, że od wyboru prezydenta minęło pół roku. W tym czasie przeprowadzono w Inowrocławiu wiele inicjatyw i przygotowani kilka ciekawych wydarzeń.
Ostatecznie projekt uchwały o podwyżce prezydenckich poborów został przyjęty.
Jak wspomnieliśmy, podczas sesji przyjęto kilka innych finansowych uchwał. Z 6,30 zł do 6,38 zł podniesiono stawkę opłaty uzdrowiskowej. Zapadła też decyzja o rezygnacji, od przyszłego roku, z podbierania podatku od psów. Więcej na ten temat napiszemy w osobnej publikacji.
