Poruszył go - podczas piątkowego posiedzenia - radny Przemysław Zowczak. Jego zdaniem, rada jako całość, jest zobowiązana, by umożliwić mieszkańcom powiatu mogileńskiego możliwość przysłuchiwania się obradom. Na dzisiaj nie jest to możliwe. Sesje rozpoczynają się o godz. 9.
Gdyby sesje rozpoczynały się później, mieszkańcy mogliby nie tylko uczestniczyć w ważnych dla powiatu wydarzeniach.
To sprzyjałoby także, tworzeniu się społeczeństwa obywatelskiego.- Nie do końca jestem do tego pomysłu przekonany, ale wniosek przyjmuję - oświadczył Jan Bartecki, przewodniczący rady.
Na tym dyskusja się nie zakończyła. Pomysł szybko poprali inni rajcy - Wojciech Baran i Krzysztof Szarzyński.- Chciałbym wzmocnić tą interpelację - oświadczył ten pierwszy. Powiedział zaraz, że w regionie są miasta, które organizują sesje w późniejszych godzinach. Dla przykładu, jest to chociażby gmina Jeziora Wielkie (godz. 15) czy Mogilno (godz.13) . Dodał, że radni mogą usprawiedliwić się w pracy i uczestniczą w obradach. Takich przywilejów nie mają mieszkańcy powiatu.
- Nie można wymagać od nich, by przychodzili i się zwalniali. Jeśli sesje organizowane byłyby później i jeśli coś kogoś zainteresuje, może przyjść, zabrać głos i się wypowiedzieć - usłyszeliśmy. Wojciech Baran nie zapomniał dodać, że pomysł był już poruszany.
Na koniec, przypomniał to Krzysztof Szarzyński. Wniosek o przeprowadzenie sesji popołudniowych, a nawet wieczornych, rajca złożył w trakcie trwania trzeciej kadencji rady powiatu.
- Wtedy przewodniczącym rady był Wiesław Gałązka i powinien potwierdzić, że taki wniosek był złożony.
Czytaj e-wydanie »