Radni zdecydowali. Jeziora Wielkie jednak z funduszem sołeckim

Fundusz sołecki dzieli radnych od kilku lat. Tym razem głosy za i przeciw podzieliły się dokładnie po połowie.
Na ostatniej sesji radni głosowali nad uchwałą o niewyodrębnieniu funduszu. Z obecnych na sesji 14 radnych 7 było za wprowadzeniem funduszu, a 7 przeciw. To oznacza, że fundusz będzie, bo uchwała nie zdobyła większości głosów. Już wcześniej radny Jerzy Burzyński złożył wniosek, aby z porządku obrad wykreślić uchwałę. Na to jednak radni się nie zgodzili.

Przed głosowaniem Jerzy Bu-rzyński mówił, że jest za ustaleniem funduszu, bo w gminie brakuje samorządności. Dodawał, że 100 procent sołtysów chce funduszu. Wobec takiego stwierdzenia zaprotestowała Halina Płachcińska. Sołtys Wójcina podkreśla, że jest przeciwniczką tworzenia funduszu sołeckiego.
Główny argument przeciwko funduszowi jest taki, że sołectwa dostają pieniądze bez względu na faktyczne potrzeby.
- Koszty są rozdrobnione, nic porządnego się nie zrobi 
- przyznaje radny Franciszek Pałucki. Jak dodaje radny, w 
gminie jest wiele dróg do zrobienia, a jak się rozdrobni wydatki nie będzie większych inwestycji.
- Nie chcę polemizować, ale z tych pieniędzy na fundusz to się dróg nie wybuduje - odpowiadał Jerzy Burzyński. - Te małe pieniądze rozwijają samorządność.
Kolejna radna Aneta Bemke mówi, że fundusz sołecki nie jest wcale taki wielki.
- W ubiegłym roku także słyszałam, że zrujnujemy budżet, ale nie zrujnowaliśmy. I tyle zostało zrobione z funduszu.

Przypomnijmy, że fundusz sołecki w gminie Jeziora Wielkie to około 300 tysięcy złotych.
Fundusz wrócił w 2016 roku, po kilkuletniej przerwie. Zrezygnowano z pieniędzy dla sołectw, bo w 2010 roku były problemy z ich wydaniem i zrealizowaniem inwestycji. Wielkość pieniędzy, jakie dostaje sołectwo zależy od liczby mieszkańców.