O szczegółach reformy oświaty wprowadzanej przez burmistrza Adama Straszyńskiego szeroko pisaliśmy w artykule: Jedno Gniewkowo, dwie szkoły. Oświatowe plany burmistrza Adama Straszyńskiego
Na środowej sesji miały zapaść ostateczne decyzje. Spore zamieszanie zrobił audyt, który na prośbę radnych zlecił burmistrz. Radni zapoznali się z nim dopiero na sesji.
„Ewentualne utworzenie szkoły Podstawowej nr 2 w Gniewko-wie wiąże się z poniesieniem znacznych kosztów związanych związanych z wynagrodzeniami nauczycieli i dostosowaniem budynków oraz wyposażenia do potrzeb uczniów w różnym wieku. Korzyści z takiego rozwiązania są natomiast mniej wymierne i dotyczą raczej subiektywnych odczuć rodziców, niż obiektywnych danych (poza nieznacznym skróceniem czasu potrzebnego części dzieci na dotarcie do szkoły)” - przeczytali w audycie.
Po krótkiej przerwie, w trakcie której radni zapoznali się z audytem, głos zabrał radny Przemysław Stefański.
- Wynik głosowania jest przesądzony, ale w tym dokumencie, który dziś otrzymaliśmy, nie ma ani jednego pozytywnego słowa na temat planowanej zmiany. Nie oczekuję odpowiedzi. Wiem, że za chwilę stanie się to co jest do przewidzenia - stwierdził Stefański.
- To jest tylko pana zdanie. Audyt polega na tym, że zawiera się w nim mocne i słabe strony. Niezależny audytor widział to w taki sposób, a nie inny. Tak to przedstawił - odpowiedział burmistrz Adam Straszyński.
- Niezależny audytor nie użył jednak ani jednego dobrego słowa na temat tej zmiany - powtórzył Stefański.
Adam Roszak, były burmistrz Gniewkowa: - Próba utworzenia drugiej szkoły jest nieprzemyślana
Głos zabrał Tomasz Gremplewski.
- W uzasadnieniu do uchwały czytamy, że nauczyciele klasy pierwszej, którzy stracą pracę na skutek zmniejszonego naboru, zostaną zatrudnieni w drugiej szkole. To zupełnie jest sprzeczne z tym co mówi audytor. Zmiany "nie oznaczają braku zwolnień kadry nauczycielskiej. Nie ma gwarancji, że zwalniani nauczyciele będą automatycznie zatrudniani w Szkole Podstawowej nr 2, więc świadomi zagrożenia nauczyciele będą się ubiegać o przyznawaniu urlopów na podratowanie zdrowia" - czytał Gremplewski.
- A ja tutaj widzę jeden pozytyw - zareagował przewodniczący Szymon Krzysztofiak. - Jest tutaj napisane, że "przy większej liczbie oddziałów w poszczególnych rocznikach ich średnia liczebność będzie mniejsza, co daje możliwość bardziej indywidualnego podejścia do ucznia".
- Chciałbym podkreślić, że dajemy możliwość i szansę rodzicom, by mogli zapisać dzieci do nowo powstałej szkoły. Dokument audytowy nie zawiera w ogóle tych kwestii - mówił burmistrz. - Tak naprawdę nie wiemy, co się stanie w latach 2020-2021, bo to rodzice zdecydują, gdzie będą chodziły ich dzieci - dodał.
- 750 osób podpisało się pod petycją za dwoma szkołami podstawowymi w Gniewkowie - przypomniał Grzegorz Gołaś. - Poprzednia rada miejska nie pochyliła się w ogóle nad tym. Zacznijmy szanować zdanie innych osób, które chcą dwóch szkół - apelował i doczekał się riposty Przemysława Stefańskiego, który poprosił, by nie obrażać poprzedników. Podważył też reprezentatywność tej petycji, gdyż podpisały się pod nią osoby urodzone przed 1940 rokiem oraz osoby spoza gminy.
Nikt z radnych nie zaprotestował.
- Mało liczne klasy, szkoła blisko domów i wzrost zatrudnienia. To są pozytywy, które powinny zachęcić nas do tego, by zagłosować za tą uchwałą - stwierdził Janusz Bożko.
Ostatecznie większość 7 radnych poparło zmiany oświatowe w gminie Gniewkowo, 3 radnych było przeciw, a 3 się wstrzymało.
Kinga Sawicka spod Gniewkowa opłynęła przylądek Horn! [zdjęcia]
Mieszkańcy Gniewkowa oddali hołd prezydentowi Gdańska - Pawł...
Flash Info odcinek 3 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.