Antoni Dolny odkładał swoje uposażenie i przekazał "Pomorskiej" oraz przewodniczącemu rady gminy oświadczenie, że całość diety za ubiegły rok - 7 tys. 621 zł - chce przekazać na rzecz społeczności gminy Sępólno, a w szczególności do dyspozycji sołectw Sikorz, Kawle, Telkanowo, Włościbórz i Niechorz.
- Chciałem, aby trafiły do tych sołectw, które mają problemy - mówi Antoni Dolny. - Mieszkańcy Kawli bardzo się mobilizowali i walczyli o swoje sołectwo, a pozostałe społeczności miały konkretne kłopoty, którym chciałem ulżyć.
Dolny miał plan, na co przeznaczyć kasę. W Sikorzu to udrożnienie rowu melioracyjnego idącego od ogródków działkowych. - Są własnością mieszkańców Sępólna - wyjaśnia radny. - I duży kłopot, bo ich ciągle zalewa.
Inowrocław. Radni nie chcą diet! Zwrócili je, uznali, że im się nie należą
Pieniądze zostały przeznaczone na udrożnianie rowu i węża drenarskiego. - Część pieniędzy dał urząd, część sołectwo i ja się do tego dołożyłem - wyjaśnia Dolny. - Z tego, co wiem, ludzie są bardzo zadowoleni.
Teklanowo dostało wsparcie na udrożnienie drogi do jednego z gospodarstw i na dojazd do pól. - Człowiek został prawie odcięty od świata, bo na drodze zaczęły wybijać źródła - mówi Dolny. - Potrzebne były węże drenarskie i odwodnienie. Nie tylko ja dałem na to pieniądze, bo dołożył się też jeden z mieszkańców Teklanowa oraz sołectwo.
Bliski sercu radnego Włościbórz, w którym radny mieszka, otrzymał wsparcie na utwardzenie drogi w kierunku Włościbórka i świetlicę. - Autobus szkolny nie może jeździć po dzieci z Włościbórka, bo jest tam taka zła droga - mówi radny. - Ale dzieci mogą chodzić tam piechotą i ludzie swoimi samochodami też mogą tamtędy jeździć. Tylko transport gminny ma problemy.
W Niechorzu pieniądze zostaną także przeznaczone na drogę. A obok drogi musi być udrożniany rów melioracyjny i w tym swój wkład także ma radny z Włościborza. W Kawlach natomiast Dolny chciałby wesprzeć dofinansowanie świetlicy.
Czytaj e-wydanie »