Radny Antoni Dolny złożył na sesji Rady Miejskiej w Sępólnie interpelację w sprawie remontu czterech kilometrów drogi we Włoścbórku. Było to właściwie zapytanie o termin rozpoczęcia prac.
- Na zebraniu wiejskim sołectwa Włościbórz burmistrz w obecności mieszkańców zadeklarował, że w tym roku będzie budowa drogi. Mieszkańcy dopytują o termin – uzasadnił Dolny.
Obecny na sali obrad sołtys Włościborza Antoni Barłóg zniecierpliwiony zabrał w tej sprawie głos. Wyjaśnił, że owszem, była mowa o tej drodze, lecz nie gotowym remoncie, a opracowaniu dokumentacji projektowej drogi relacji Trzciany – Włościbórek – Włościbórz.
- Na zebraniu wiejskim padły słowa, że będzie przygotowany projekt na budowę tej drogi i sołectwo przeznaczyło drobne pieniądze na projekt. Będzie on kosztował około 150 tysięcy złotych i w tej chwili jest to na etapie szukania wykonawcy. Nieprawdą jest, że w tym roku będzie budowa tej drogi. Pan Dolny kolejny raz kłamie! Po prostu kłamie. Nie mówi tego, o czym się rozmawia na zebraniu, tylko ma swoje „widzimisię” i mówi to, co chce. Wprowadza radnych w błąd – oznajmił bez ogródek sołtys.
Antoni Barłóg przypomniał również, że 2014 roku jako złożył wniosek na uregulowanie, uporządkowanie tej drogi.
- Pan Dolny zażądał zapłaty za ziemię, której droga idzie po jego gruntach. Wtedy to stanęło. Gdyby nie protestował jako przewodniczący komisji rolnej, ta droga byłaby już dziś uporządkowana , a nawet zrobiona – stwierdził Barłóg.
W chwili, gdy sołtys zabrał głos w tej sprawie, radnego nie było na sali obrad. Burmistrz nie odniósł się do tej polemiki. Radny otrzyma pisemną odpowiedź na swoją interpelację.
