- Trzeciego lipca złożyłem interpelację w tej sprawie do prezydenta miasta - powiedział radny opozycji.
W swym wystąpieniu zwrócił się o przekazanie mu informacji o tym, kto jest odpowiedzialny za utrzymanie ulicy Kruszańskiej, która, jak zaznaczył jest drogą miejska. Kieraj poprosił też o ścięcie chwastów oraz o udzielenie odpowiedzi, kiedy będzie wykonany wjazd na tę ulicę ze Świętego Ducha. Można się tam bowiem dostać jedynie poprzez chodnik. - A w taki sposób nie powinno się wjeżdżać na ulicę - dodał podczas konferencji.
Pisemnej odpowiedzi udzieliła radnemu Ewa Witkowska, zastępca prezydenta miasta. Zwróciła uwagę, że koszenie traw odbywa się zgodnie z harmonogramem spółki Inowrocławska Gospodarka Komunalna i Mieszkaniowa, która przekazuje informacje dotyczące realizacji zadań pracownikom ratuszowego wydziału gospodarki komunalnej. W roku bieżącym ul. Kruszańska była koszona w pasie drogi 10 czerwca i w dniach 12-13 lipca.
Na zdjęciu prezentującym zarośniętą chwastami ul. Kruszańską, z którym Kieraj przybył na spotkanie z mediami widnieje data 20 lipca. - A więc fotografię wykonałem zaledwie tydzień po koszeniu. Czy w tak krótkim czasie na ulicy mogła wyrosnąć trawa po kolana? - wątpił radny.
Kierajowi nie spodobała się też odpowiedź na temat budowy wjazdu w ulicę Kruszańską. Zaznaczono tam bowiem, że zgodnie z zapisami Wieloletniej Prognozy Finansowej zadanie wykonane zostanie w 2020 roku. - Pamiętam, że planowano je na rok 2018. A teraz mówi się o 2020. Budowa dziwnie się przeciąga - skomentował Andrzej Kieraj.