Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Bruski na półmetku kadencji. Jakie są jego sukcesy i porażki?

Anna Stasiewicz
Bruski: - Moje motto to rozwój miasta za każdą cenę
Bruski: - Moje motto to rozwój miasta za każdą cenę Andrzej Muszyński
Największy sukces? Zdrowe finanse miasta. Największa porażka? Zbyt późna reakcja w sprawie szpitala miejskiego.

Tak odpowiadał wczoraj prezydent Bruski, pytany o największy sukces i największą porażkę swojej 2-letniej kadencji. - Przewrotnie stwierdził jednak, że nie lubi się chwalić, zaś sytuacją w szpitalu miejskim zainteresował się o rok za późno.

Połowa prezydentury Rafała Bruskiego minie oficjalnie za tydzień, bo dokładnie 14 grudnia 2010 roku został w ratuszu uroczyście zaprzysiężony. Na podsumowanie zaprosił dziennikarzy do wyremontowanego niedawno Miejskiego Centrum Kultury. Serwowano m.in. kanapki z wędzonym łososiem, a prezydent wystąpił co prawda w garniturze, ale bez krawatu.

Przeczytaj także:Miasto traci cierpliwość. Chce się pozbyć udziałów w spółce

Swoje wystąpienie zaczął od finansów, bo jak stwierdził Bruski, to właśnie one są dla niego najważniejsze. - Miasto jest bezpieczne i chociaż może to nie jest sensacyjna informacja, ale jednak ważna, bo gminom zdarzają się bankructwa. Nam to nie grozi. Co więcej, udało nam się zatrzymać wzrosty wydatków bieżących - mówił prezydent.

Sporo miejsca Rafał Bruski poświęcił inwestycjom. Poinformował m.in., że wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na budowę tramwaju do Fordonu. Chwalił Bydgoski Park Przemysłowy za inwestycje, które przyniosły ok. 900 nowych miejsc pracy. - Ale inwestuje nie tylko miasto czy miejskie spółki.
Obliczyliśmy, że inwestorzy prywatni wydają na ten cel nawet 2 miliardy złotych - dodał. Przypomniał też o ulgach w podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców tworzących w Bydgoszczy nowe miejsca pracy.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Wczoraj Rafał Bruski mówił nie tylko o przeszłości, ale i o przyszłości. Przyznał, że kwota 100 mln zł, jaką zapisano na wkład własny do unijnych inwestycji, jest stanowczo za mała. Zdaniem prezydenta, potrzeba co najmniej 2 razy tyle. - Dlatego wysłałem do radnych pismo z trzema propozycjami - wyjaśnił.
Bruski zaproponował: zwiększenie przychodów ze sprzedaży miejskiego majątku (m.in sprzedaż udziałów miasta w Komunalnym Przedsiębiorstwie Energetycznym), ograniczenie o ok. 3-5 procent wydatków bieżących w 2014 roku albo podwyżki opłat i usług dla mieszkańców. Prezydent nie ukrywał, że jest raczej zwolennikiem dwóch pierwszych rozwiązań.

Dziennikarze pytali też prezydenta, jak ocenia mianowanych przez siebie urzędników. Bruski chwalił prezesa myślęcińskiego parku za dynamiczność i inwestycje, szefa Bydgoskiego Parku Przemysłowego za dobre decyzje. O Witoldzie Antosiku, dyrektorze zarządu dróg miejskich, mówił, że mają podobne charaktery i choć zmiana szefa wyszła tej instytucji na dobre, to Antosik "nie pokonał jeszcze wewnętrznego oporu".

My również podsumujemy połowę kadencji prezydenta Rafała Bruskiego. Naszej oceny szukajcie w przyszłym tygodniu w "Gazecie Pomorskiej".

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska