https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rajcy na... lekkiej diecie. Kryzys uderzył po kieszeni radnych sejmiku i większych miast

Dariusz Knapik [email protected] tel. 052 32 63 141
Od marca radni sejmiku oraz Inowrocławia, Bydgoszczy, Torunia i Włocławka dostają nieco niższe diety. Inne rady nie patrzą jednak na kryzys i podwyższają swoje pobory.

Wielu radnych sejmiku nawet się zorientowało, że od paru miesięcy obcięto im diety. Większość z nich otrzymuje bowiem przelewy na konta. Jako pierwszy interweniował w biurze sejmiku Józef Rogacki z klubu PiS, były kujawsko-pomorski wojewoda. Usłyszał, że decyzja jest nieodwołalna.

Jak informuje nas skarbnik województwa Paweł Adamczyk, podstawą do obliczania diet jest ustalana co roku w ustawie budżetowej tzw. kwota bazowa dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. W tym roku wzrosła ona o blisko 70 zł. Na tej podstawie od stycznia pobory szeregowego radnego podwyższono do 2340 zł, zaś przewodniczącego sejmiku, do 2750 zł.

Z powodu kryzysu w lutym Sejm zamroził jednak wzrost poborów dla państwowych kadr kierowniczych od 1 marca do 31 grudnia. W okresie tym mają obowiązywać stawki z 2008 roku. Od 1 marca finansowe służby marszałka obniżyły więc diety. Zwykły radny dostaje teraz 2252 zł, zaś szef sejmiku niecałe 2650 zł.

Kasa ważniejsza niż prawo

Na podobnej zasadzie obniżono też diety w największych miastach regionu. W Bydgoszczy zwykły rajca dostaje obecnie 1324, zamiast 1376 zł, zaś szef rady 2649 zł (wcześniej 2756). W Toruniu odpowiednio: 1766 zł (1.835) i 2649 zł (2753), we Włocławku: 1457 zł (1514) i 2.365 zł (2477), w Inowrocławiu: 927 zł (964) i 1987 zł (2064).

Tylko w Grudziądzu zignorowano sejmowe ustawy obniżające kwoty bazowe. Radcy ratusza, w przeciwieństwie do prawników marszałka i innych urzędów, orzekli bowiem, że nowe przepisy nie dotyczą samorządu. I rajcy do dziś pobierają nowe, większe diety.

Identycznie postąpiono w Ciechocinku, gdzie diety radnych regulują te same wskaźniki. Szef rady Jerzy Sobierajski tłumaczy, że nowe przepisy jeszcze do niego nie dotarły, a poza tym rajcy z kurortu i tak dostają jedne z najniższych diet. Fakt, ich pobory wzrosły z 503 do zaledwie 523 zł. Ale sam pan przewodniczący ma już 1376, zamiast 1324 zł.

Bimbają sobie na kryzys

W pozostałych samorządach o dietach decydują inne wskaźniki. Mimo kryzysu, podwyżki diet zafundowano sobie w powiecie inowrocławskim i rypińskim, w mieście Lipnie i Żninie. Te same pobory zostały natomiast w powiecie świeckim, chełmińskim, tucholskim, golubsko-dobrzyńskim, także w mieście Mogilnie.

- Każdy kryzys powoduje, że kiedy można dostać więcej publicznych pieniędzy, ludzie biorą je bez żenady, bo w tym czasie są im jak najbardziej potrzebne - mówi znany politolog, prof. Roman Bäcker. - Zwykłym ludziom się nie dziwię, ale radnym, tak! Oni muszą bowiem wiedzieć, że każde działanie negatywnie odbierane przez wyborców, zaowocuje w kolejnych wyborach. Będą mieli znacznie gorsze szanse niż wtedy, gdyby się porządnie zachowywali.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zygmunt
W Kowalu za to nie ma "pensji" dla radnych. Jedynie Przewodniczacy otrzymuje 1000 zł miesięcznie, zaś radni zaledwie po 100 zł od posiedzenia. Średnio w skali całego rako 2009 radni dostali 1500 zł za 12 miesięcy urzedowania.
W
Wiktor
Taka sobie zasada naczyń połączonych ja wam wy mi :
Przykład z Janikowa - 19 grudnia rada uchwala projekt uchwały zaproponowany przez burmistrza o podwyżce diet radnym z mocą obowiązującą od stycznia 2009 r. W rewanżu radni już w styczniu 16, tego miesiąca uchwalają dodatkowe wynagrodzenie dla burmistrza w kwocie 9.275,20 zł. Następnie bez wyrzutów sumienia nie pytają o szczegóły afery korupcyjnej w piłce której jednym z głównych aktorów obok prezesów Unii Janikowo jest właśnie burmistrz. Przez niemal półtora roku radni tzw. Unii zwodzili Wojewodę że nie łączą funkcji członków zarządu z funkcją rdnych. To że wszelkie informacje dotyczące postępu w prowadzonym dochodzeniu przez prokuraturę wrocławską objęte są cenzurą i nikt nic nie wie to nie dziwi, ale żeby to nic a nic nie obchodziło radnych, komisji rewizyjnej rady to już jest niezrozumiałe. Rada jest jak Temida z zawiązanymi oczyma, w ciemno wierzy burmistrzowi, ale może im być bardzo głupio i to już nie długo.
m
mariola
W Janikowie także radni podwyższyli sobie diety w 2009r., podnieśli płacę burmistrzowi (jest za co, umocnił się dzięki temu na stołeczku mimo zarzutów korupcyjnych w piłce), nawet radny mimo że nie uczestniczył ani w jednym posiedzeniu rady w 2008 r. otrzymał za ten okres ok 2000,00 zł. (za co, no cóż radny to dumny tytuł i nie za darmo). Zachęcam wszystkich do przeglądania BIP-ów i zakładek z oświadczeniami majątkowymi radnych, tam dowiemy po co są radnymi i jak są przedsiębiorczy ? chyba pazerni na kasę.
o
obiek
Bardzo ciekawy artykuł. Powinien być drukowany przez kilka dni codziennie! Szkoda że inowrocławski oddział gazetypomorskiej na stronach lokalnych nie podał, że pomimo kryzysu nasi kochani radni inowrocławskiego Powiatu dostali podwyżki diet. Ignorowanie niektórych informacji?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska