Rajd Portugalii. Kajetanowicz i Marczyk jechali równym tempem i wykorzystali błąd rywala na finiszu

Polskie załogi - Lotos Rally Team i Orlen Team - na ostatnim odcinku specjalnym wykorzystały błąd ówczesnego lidera Teemu Suninena (Hyundai i20 Rally2), który wypadł z trasy. Na szczęście nikt nie ucierpiał, przede wszystkim wśród kibiców, jednak Fin stracił w ten sposób szansę na „dowiezienie” zwycięstwa. Rajd Portugalii, czwartą rundę mistrzostw świata, w kategorii WRC2 wygrał więc Yohan Rossel (Citroën C3 Rally2), a Kajetan Kajetanowicz awansował na drugie miejsce (Škoda Fabia Rally2 evo), a Mikołaj Marczyk (Škoda Fabia Rally2 evo) na czwarte.

- Mieliśmy dwa dni testów, ale to nic w porównaniu z tym, co czeka nas podczas samego rajdu - zapowiadał jeszcze przed startem rywalizacji „Kajto”. - Odcinki specjalne nie pozostawiają wiele miejsca na błąd, musimy być bardzo skoncentrowani i uważni, choć nie będzie to łatwe. Jest naprawdę ślisko, temperatura jest dosyć wysoka, przyczepność zmienia się na każdym oesie, a poprzedzające nas załogi podnoszą z drogi tumany kurzu i pyłu. To będzie sprawdzian nie tylko dla nas, jako załogi, ale też dla samochodu. Czuję jednak, że wykonaliśmy dobrą pracę, wszystko funkcjonuje jak należy i myślę, że jesteśmy gotowi do rywalizacji!

Niespodziewanie on, jak i reszta stawki musiała zrobić wielkie oczy, gdy w trakcie drugiego dnia na trasę rajdu spadł deszcz i wyzwanie było jeszcze trudniejsze.

- To był bardzo trudny, ale udany dzień dla nas - ocenił w sobotę Kajetanowicz. - Byliśmy przygotowani na to wyzwanie. Kończymy sobotę na trzecim miejscu, co przy ponad 40 załogach, które wystartowały w naszej klasie, uważam za dobry wynik, choć zawsze chcę walczyć o więcej. Przed nami ostatnia odsłona rywalizacji: zdecydowanie krótszy dzień niż pozostałe, ale nie mniej wymagający. Cały zespół Lotos Rally Team pracuje znakomicie, a samochód spisuje się bez zarzutów. Jestem zadowolony i w niedzielę z uśmiechem na ustach będziemy cisnąć dalej.

Jak zapowiedział, tak zrobił. Pilotowany przez Macieja Szczepaniaka kierowca z Ustronia wygrał niedzielny dodatkowo punktowany Power Stage.

Rajd Portugalii wygrali Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen (Toyota GR Yaris Rally1). W "generalce" Kajetanowicz był 11., a Marczyk 13.

Kolejny runda odbędzie się za dwa tygodnie we Włoszech.