Muzeum Solca oraz Klub Turystów Pieszych "Horyzont" zorganizowali II już rajd śladami bitew kpt. Alojzego Bruskiego, ps. "Grab".
Sporą grupę uczestników stanowili uczniowie gimnazjum, w którym z powodzeniem od lat działa szkolne koło PTTK "Pędziwiatry".
Spotkali się wszyscy przed dworcem w Solcu i pociągiem dojechali do Przyłubia. Tam ruszyli w lasy. 18-kilometowa trasa wiodła do Solca m.in. przez dawną miejscowość Kabat. Rajd był okazją, by przybliżyć postać kpt. Bruskiego. Opowiadał o nim Łukasz Wojtecki z Muzeum Solca, który jest też prezesem działającego od ponad 10 lat klubu Horyzont.
Alojzy Bruski we wrześniu 1939 roku był dowódcą plutonu CKM. Walczył m.in. pod Miłosną. Potem brał udział w obronie stolicy. Po kapitulacji trafił do niewoli. Zbiegł, ale broni nie złożył. Był żołnierzem AK, walczył m.in. w Borach Tuchoskich. Przyjął pseudonim "Grab". W lutym 1945 ujawnił się w Bydgoszczy. Po wyjaśnieniach w NKWD nadal był w konspiracji, tym razem antykomunistycznej. Działał w AK w Emilianowie. Stworzył oddział chroniący ludność przed maruderami z Armii Czerwonej.
W maju 1945 jego oddział stoczył kilka potyczek z Sowietami w okolicach Łabiszyna, Nowej Wsi Wielkiej, Chrośnej, Brzozy. Oddział został rozbity w dawnej wsi Kabat. Dowódca został aresztowany w Bydgoszczy. Sąd wojskowy skazał go na 10 lat więzienia, które Bierut zamienił na karę śmierci. "Grab" został stracony we Wronkach 17 września 1946 roku.
Czy w miejscach walk oddziału "Graba", choćby we wsi Kabat, nie powinien stanąć obelisk poświęcony kpt. Bruskiemu? - zastanawiali się uczestnicy rajdu.
Czytaj e-wydanie »