Ratownicy medyczni zapowiadają protest pod urzędem wojewódzkim

Ratownicy medyczni mieli okazję przedstawienia postulatów Mikołajowi Bogdanowiczowi, wojewodzie kujawsko-pomorskiemu, podczas czwartkowego spotkania.

- Spotkaliśmy się ze zrozumieniem ze strony pana wojewody - mówi Mirosław Bałka, prezes Grudziądzkiego Stowarzyszenia Ratowników Medycznych.

Z wojewodą ratownicy medyczni omówili główne postulaty m.in. dotyczące upaństwowienia ratownictwa medycznego i podwyżki ich wynagrodzeń: w ciągu najbliższego roku w sumie o 1600 zł brutto, czyli tyle, ile otrzymały pielęgniarki.

Protest ratowników medycznych. Chcą podwyżek [zdjęcia]

- Wojewoda zadeklarował przedłożenie uzyskanych w trakcie spotkania informacji w czasie najbliższego spotkania wojewodów z przedstawicielami ministerstw - zapewnia Jarosław Jakubowski, doradca wojewody kujawsko-pomorskiego. - Wojewoda kolejny raz podkreślił ogromne znaczenie pracy ratowników i dyspozytorów medycznych dla bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli i idącą za tym konieczność docenienia statusu, także materialnego, tej grupy zawodowej.

Ogólnopolski protest trwa od 24 maja. Najpierw oflagowano jednostki pracy, a załogi na dyżurach ubierały się w czarne koszulki z logo akcji. Następnie przez tydzień karetki wyjeżdżające do każdego zdarzenia jeździły z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. To również nie przyniosło oczekiwanego rezultatu. Rząd pozostaje nieugięty na żądania. W przyszłym tygodniu kolejny krok.

Ratownicy medyczni zaostrzają protest. Do każdego wezwania karetki jadą na sygnale [wideo]

- Ratownicy z Kujawsko-Pomorskiego w piątek jadą pod urząd wojewódzki - zapowiada Mirosław Bałka. I tłumaczy: - Nie mamy nic przeciwko wojewodzie, ale musimy się spotkać w jednym miejscu.

Manifestacje pod urzędami wojewódzkimi zaplanowano w całej Polsce.