https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Ratujmy Polskie Szpitale". Szansa dla lecznic z kujawsko-pomorskiego

(RAV)
sxc
2,7 mld zł na restrukturyzację polskich szpitali planuje przeznaczyć Ministerstwo Zdrowia. Czy nasze lecznice mają szansę na pieniądze z programu "Ratujmy Polskie Szpitale" powinniśmy dowiedzieć się w przyszłym tygodniu.

O pieniądze mogą ubiegać się placówki, które przedstawią realne plany restrukturyzacji. Zgłaszać kandydatów do programu powinny organy prowadzące szpitale, a więc najczęściej samorządy wojewódzkie.

- Jednak rząd nie przedstawił jeszcze kryteriów dla potencjalnych kandydatów do pieniędzy, więc na razie nie zgłosiliśmy rzadnej naszej lecznicy - tłumaczy Beata Krzemińska, rzeczniczka kujawsko-pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego.

Sytuacja powinna nieco rozjaśnić się w przyszłym tygodniu.
- We wtorek (17 lutego - red.) marszałek Edward Hartwich ma się spotkać w Warszawie z minister zdrowia i, być może, z premierem, aby poznać wstępne założenia programu "Ratujmy Polskie Szpitale" - zapowiada Beata Krzemińska.

Po tym spotkaniu powinno być wiadomo czy i jakie lecznice z naszego regionu mają szanse na pieniądze.

- Jeśli tylko któraś placówka spełni rządowe kryteria, to oczywiście będziemy ubiegać się o wsparcie - podkreśla rzeczniczka UM.

Do rozdziału w ramach programu "Ratujmy Polskie Szpitale" jest - według wstępnych deklaracji Ministerstwa Zdrowia - 2,7 mld zł. Podstawowym warunkiem ubiegania się o pieniądze jest posiadanie realnych planów restrukturyzacji lecznic.

Oceniać je będą: Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Bank Gospodarstwa Krajowego. Ten pierwszy dokona audytu medycznego i oceny możliwych do wypracowania przychodów, drugi zajmie się analizą ekonomiczną i finansową. Pozytywnie ocenione plany będzie musiał jeszcze zatwierdzić wojewoda.

Potem organy prowadzące szpitale podpiszą umowy z ministrem zdrowia i ministrem finansów. Kolejnym etapem ma być przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego oraz realizacja zatwierdzonych planów naprawczych.

W ramach programu samorządy będą mogły przede wszystkim liczyć na pomoc w spłacie długów szpitali. Polegać ma ona na umorzeniu zobowiązań, bądź ich spłacie w formie dotacji celowej. Możliwe ma być także poręczenie (po zawarciu ugody z wierzycielami) oraz kredyt z BGK.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szpitale
Wyraźnie wchodzi plan sprzedaży, czyli prywatyzacji najlepszych szpitali w regionie i w Polsce.
~leszek304~
Jak zwykle pieniądze dostaną tylko największe szpitale wojewódzkie:/ powiatowe dalej będą klepac biedę. Po glowie mi chodzi pewna koncepcja.Napiszcie co o tym myślicie. Proponuję zamienić system kontraktowy na "kosztowy". Czyli zlikwidowac kontrakty.Zamiast tego szpitale otrzymywałyby pieniądze na podstawie faktur za faktycznie poniesione koszty(plus na pensje pracownicze).Na początku działania takiego systemu każdy szpital określiłby przedział miesięcznych kosztów.NFZ pełniłby funkcje organu kontrolującego czy w następnych miesiącach nie dochodzi do zawyżeń faktur.Kwestia remontów pozostawałaby w gestii samorządów, ale lepiej remontować niż spłacać wielomilionowe długi. Szpital nie generowałby co prawda zysków, ale nie ponosiłby też strat.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska