Przygotowana przez urzędników oferta przetargowa liczy w sumie około 2 tys. stron. Zawiera ona szczegółowo opisany zakres budowy oraz równie dokładnie określone wymagania, który musi spełnić wykonawca inwestycji. Jednym z warunków jest wpłacenie przez niego wadium w wysokości 700 tys. zł.
Władze miasta zdecydowały się na ogłoszenie przetargu, mimo że finansowanie inwestycji stoi wciąż pod wielkim znakiem zapytania. Ze środków budżetu miasta "średnicówki", nie jesteśmy w stanie wybudować. Pieniądze unijne są zaś wciąż bardziej niepewne niż pewne. Obecnie nasz wniosek o dotację do drogi jest na odległej siedemnastej pozycji.
Dlaczego więc Ratusz chce już wyłonić wykonawcę? Minister Infrastruktury ustnie zapewnił bowiem prezydenta Roberta Malinowskiego, że jeśli wyłonimy wykonawcę otrzymamy pieniądze z Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg Krajowych i Autostrad.
Co jeśli, znajdziemy wykonawcę, a nie dostaniemy pieniędzy od ministra ?
- W umowie cywilnej, którą zawrzemy z wyłonioną w przetargu firmą, zostanie zapisane, że realizacja inwestycji będzie uzależniona od otrzymania przez miasto dofinansowania - tłumaczy Anna Patyk, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego.