- Kredyty ratalne zwykle są jednymi z droższych – uważa Michał Kisiel z portalu Bankier.pl. – Często ich oprocentowanie zbliża się do górnych granic.
Czy zatem, zamiast kupować na raty, powinniśmy udać się do banku po kredyt gotówkowy?
- Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co jest bardziej korzystne – twierdzi Paweł Majtkowski, główny ekonomista Expandera. – Każdy z nas indywidualnie musi sprawdzić, co mu się bardziej opłaca.
Kredyt gotówkowy ma jeden ważny plus. – Maksymalnie może być oprocentowany na 25 procent – wyjaśnia Kisiel.
Natomiast całkowity koszt pożyczki ratalnej nierzadko przekracza 30 procent. Na szczęście zdarzają się wyjątki. Zdaniem analityków, najważniejszym i najkorzystniejszym dla klientów są tzw. raty zero procent. – Pod warunkiem, że suma rat takiego kredytu równa się cenie towaru – uważa Michał Kisiel _z portalu Bankier.pl. _– Należy jedynie uważać na dodatkowe koszty.
Jednym z nich jest opłata za wydanie czy użytkowanie karty kredytowej. Bo często, aby móc skorzystać z oferty „zero procent”, jesteśmy w pewnym sensie zmuszeni do jej zakupu. Roczne użytkowanie takiego plastiku może przekraczać nawet 40 złotych, co w efekcie zwiększa cenę kupowanego towaru.
Innym dodatkowym kosztem może być również ubezpieczenie, jednak w większości przypadków taka ochrona jest dobrowolna.
Uwagę należy zwrócić na jeszcze jedno. - Cena kupowanego przez nas produktu nie może być dużo droższa od tej w internecie – radzi Majtkowski.
