Recepta na nietuzinkowe zdjęcia. Dawid Brożek z Golubia-Dobrzynia jest pasjonatem fotografii przyrodniczej

Fotografia to pasja Dawida, której poświęca się już od 15 lat.- To moje hobby, sposób na odprężenie się. Nie utrzymuję się z tego. Przygoda z fotografią zaczęła się gdy za pierwszą wypłatę kupiłem sobie cyfrówkę Canona. Zacząłem robić zdjęcia. Te pierwsze wcale nie były dobre. Potem zacząłem nabierać doświadczenia, kupować coraz lepszy sprzęt. Uczyłem się fotografii tylko w praktyce. Nigdy nie czytałem instrukcji, poradników, nie byłem na żadnym kursie. Za to chętnie wymieniam się doświadczeniami z innymi na forach -mówi Dawid.

Dawid wybrał fotografię przyrodniczą, bo lubi zwierzęta, ma świadomość, że jest ich z roku na rok coraz mniej i być może za 10-15 lat niektóre gatunki pozostaną już tylko na zdjęciach. Fotografowanie przyrody wymaga jednak ogromnego zaangażowania. - Nie jest tak, że idę sobie łąką , spostrzegam zimorodka i go fotografuję. Najpierw czytam gdzie te ptaki występują, kiedy. Wstaję o 3 rano, idę 15 km w jedną stronę z ciężkim plecakiem, ukrywam się gdzieś w zaroślach, obserwuję, czekam do świtu. Często jest tak, że wiele godzin poświęcam na obserwacje, ale zdjęcia nie zrobię. Z 90% wypraw wracam bez zdjęć. Jednak dla mnie sam fakt bycia tak blisko przyrody jest ogromną przyjemnością. W przypadku zimorodka trzeba podejść na 4-5 metrów - informuje fotograf.
Dawid przyznaje, że nie lubi przekoloryzowanych zdjęć. Szkoda mu tez czasu na graficzną obróbkę Chce pokazywać świat taki jaki jest. Kiedyś skupiał się na ostrości, wyraźnych konturach. Dziś przywiązuje większą wagę do światła. Jego zdjęcia powstają głównie w okolicach Golubia-Dobrzynia - Okoninie, Konstancjewie, Leśnie, na Handlowym Młynie.

- To piękne tereny. Mało jest u nas jeleni. Często jeżdżę po Polsce w ich poszukiwaniu. Byłem m.in. za Jelenią Górą, Bytowie na Kaszubach. Wybieram się na rykowisko do Kwidzynia. Najfajniejsze są sytuacje, kiedy gdzieś w Polsce, w środku lasu spotykam innego fotografa i okazuje się, że się znamy z jakiegoś forum, po nickach. Fotografowie uwieczniający przyrodę to bardzo fajni ludzie, wrażliwi na przyrodę, krzywdę zwierząt - uważa Dawid Brożek.

W kolekcji zdjęć Dawida Brożka są także te przedstawiające inscenizacje historyczne, imprezy lotnicze, portrety, sesje ślubne, Golub-Dobrzyń. - Nie jestem fanem szerokich ujęć, takich fotoreportażowych zdjęć. Wolę wąskie kadry, zdjęcia dynamiczne. Robię jednak czasami fotografie promocyjne, np. dla gminy Ciechocin, które złożyły się na album - dodaje Dawid. - To miłe uczucie wiedzieć, że innym podobają się efekty mojej pracy. Bulwersuję mnie, gdy ludzie bez pytania, komercyjnie wykorzystują moje zdjęcia, często na nich zarabiając.

Fotografia to jednak kosztowne hobby. Ceny aparatu czy obiektywu oscylują na poziomie dobrego samochodu.- Przez moje ręce przewinęły się prawie wszystkie obiektywy japońskiego producenta. Bez tego sprzętu nie byłbym w stanie zrobić niektórych zdjęć, uchwycić pewnych scen. Jednak na początek nie trzeba wcale dużo inwestować. Naprawdę wystarczy podstawowa lustrzanka. Na starcie ważniejsze od sprzętu jest nasze podejście - trzeba być uważnym, lubić obserwacje - mówi Dawid.

Zdjęcia Dawida Brożka cieszą się dużą popularnością w Internecie.Wielokrotnie uzyskiwały tytuły zdjęcia najlepszego oraz polecanego. Często odzywają się też ludzie, którzy chcieliby mieć fotografie zrobione przez Dawida w dużym formacie, do oprawienia. Dawid zdjęcia wywołuje regularnie, korzysta z usług zaprzyjaźnionego laboratorium w Warszawie. Rocznie nasz fotograf robi około 30 tysięcy zdjęć.

- Nie mam ulubionego zdjęcia. Ja nie przywiązuje do nich zbyt dużej wagi . Najważniejsze to być blisko przyrody - mówi Dawid.

Zdjęcia Dawida Brożka można zobaczyć m.in. na stronach: http://dawidbrozek.iportfolio.pl/, http://plfoto.com/78121/autor.html oraz profil golub dobrzyn na facebooku.