Red Devils Chojnice gładko rozbiły rywala

Red Devils - Vamos 10:2 (4:1)
Bramki: Patryk Duda (2), Dmytro Kharchenko (15), Karol Jączkowski 2 (21, 22), Jakub Mączkowski 3 (39, 62, 63), Dominik Solecki 2 (66, 70) - Piotr Wardowski (9), Mateusz Grodzicki (53, samobójcza). RED DEVILS: Blaž Starčevič, Łukasz Błaszczyk, Michał Kartuszyński - Michał Wojciechowski, Dmytro Kharchenko, Oleksandr Olishchuk, Mariusz Kaźmierczak, Łukasz Sobański, Jakub Mączkowski, Vitaliy Kolesnik, Dominik Solecki, Karol Jączkowski, Patryk Duda.

Po raz pierwszy w bramce miał okazję zaprezentować się Blaž Starčevič, zawodnik reprezentacji Słowenii U-21 w futsalu. Trener i menadżer zespołu chwalą młodego golkipera, którzy w lipcu wejdzie do składu drużyny.

Hat-trick "Mączka"
Spotkanie trwało 2x30 minut czasu ciągłego plus dogrywka 2x5 minut, gdy oba zespoły grały po połowie z wycofanym bramkarzem. Od początku meczu to gospodarze dyktowali warunki. Już po kilkudziesięciu sekundach bramkę dla chojniczan strzelił Patryk Duda, młody zawodnik z Czerska. Najwięcej razy do bramki rywali trafiał Jakub Mączkowski, który zaliczył hat-tricka. Dobrze na parkiecie radził sobie również Karol Jączkowski, który był autorem dwóch trafień.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem "Czerwonych Diabłów" 10:2 (normalny czas gry 6:2). - W naszej drużynie zadebiutował również testowany od poniedziałku bramkarz reprezentacji U-21 Słowenii - mówi Marcin Synoradzki, rzecznik prasowy chojnickiego klubu. - Blaž Starčevič pokazał się z dobrej strony.

Dobrze ocenił też młodego golkipera trener Red Devils.- Nie mogę dokładnie ocenić tego bramkarza, ponieważ naszym rywalem nie był zespół z ekstraklasy, ale z pierwszej ligi - podkreśla Oleg Zozulya. - Blaž przeszedł u nas testy i zrobił bardzo dobre wrażenie, choć niewiele razy mogłem go obejrzeć na parkiecie. Na ile udało mi się jemu przyjrzeć, to jest to chłopak, przed którym są perspektywy. Ma predyspozycje do gry w futsal, a jest młodym zawodnikiem. Przed nim jeszcze dużo nauki, jednak jest dobrym materiałem na świetnego futsalowca. Jeżeli patrzymy na nasz zespół perspektywicznie, jak również na to, co ma się dziać w klubie, to chciałem, aby został w Chojnicach. Z takimi właśnie zawodnikami chciałbym pracować. Podczas sparingu nie popełnił żadnego błędu, spisał się.

Szykują się na Głogów
Trener podkreśla, że cały zespół zagrał dobrze.
- Jak to na sparingu, nie grali na sto procent, ale wygrali - dodaje Oleg Zozulya. - W pierwszej połowie zagrali średnio, w drugiej ostro szli do przodu i trzymali piłkę.
Szkoleniowiec nie kryje, że nadal liczy, iż jego drużyna zakończy ten sezon na 5. miejscu w tabeli.

- Najważniejsze, aby wszyscy byli zdrowie, a to jest dla nas nadal w zasięgu - nie wątpi Oleg Zozulya. - Kontuzjowani są Mariusz Kaźmierczak, Oleksandr Olishchuk, liczę jednak, że na Głogów będą gotowi. Euromas-ter Chrobry Głogów, w składzie z braćmi Pieczyńskimi, przyjeżdża do nas. Przed swoimi kibicami zawsze gra się lepiej.