Reforma oświatowa. Zwolnienia? Nie w Unisławiu

Najważniejsza wiadomość- uczniowie przejdą zmianę bez problemów, a nauczyciele nie stracą pracy.
Jakub Danielewicz, wójt gminy spotkał się już z przedstawicielami rad rodziców, związków zawodowych, dyrektorami szkół oraz rodzicami. Dyskutowano, oczywiście, o tym, jak reforma oświatowa zmieni siatkę edukacyjną w szkołach gminy.

Kolejna oświatowa gorączka

- Mamy obecnie fajny system oświaty, opierający się na przedszkolach, w nich miejsce mają wszystkie dzieci, jednej szkole podstawowej niepublicznej w Brukach, dwóch szkołach podstawowych w Grzybnie i Kokocku, a także Zespole Szkół w Unisławiu - z podstawówką, gimnazjum, liceum i szkołą zawodową - wymienia wójt. - Jest też niepubliczne przedszkole Krasnoludek. Po likwidacji gimnazjum, utworzone zostaną klasa siódma i ósma w Zespole Szkół w Unisławiu i w podstawówkach. W środę miałem w tej sprawie konsultacje społeczne. Na szczęście, nie było głosów negatywnych jeśli chodzi o zaproponowane przeze mnie rozwiązania. Ostatnie kilka lat, zwłaszcza w czasie mojej pierwszej kadencji, w oświacie było gorąco. Na początku dokładaliśmy bowiem do oświaty aż trzy miliony złotych! Teraz sytuacja się ustabilizowała.
Klasy gimnazjum, jak mówi wójt, liczyły średnio po 20 uczniów.
- Istnienie tych klas ratowało naszą sytuację budżetową - przyznaje Jakub Danielewicz. 
- We wrześniu w Zespole Szkół w Unisławiu nie zostanie utworzona klasa pierwsza gimnazjum, ta szkoła będzie wygaszana. Za to utworzona zostanie klasa siódma. Aby trochę podratować sytuację finansową, zdecydowaliśmy się na stworzenie klas sportowych - siódmej i czwartej. Subwencja oświatowa na klasy sportowe jest o 30 procent wyższa niż na pozostałe.
Wójt podkreśla, że zdecydował, po konsultacjach, że klasy siódme powstaną w Kokocku, Grzybnie i w Unisławiu - we wszystkich szkołach podstawowych.
- W Kokocku był problem z klasami, więc musieliśmy zlikwidować publiczną zerówkę - informuje pierwszy w gminie. - Dzieci będą mogły chodzić do przedszkola niepublicznego w ramach zerówki, mieszczącego się w tym samym budynku. Dołączą do istniejącej grupy i zyskają opiekę na dłużej niż pięć godzin. A dyrektor szkoły tym samym zyska pomieszczenie dla klasy siódmej.

Nie zwolnią nauczycieli

Wójt postarał się tak ułożyć zajęcia po reformie, aby uniknąć konieczności zwalniania nauczycieli.
- Nauczyciele z gimnazjum będą dojeżdżać także do szkół podstawowych w Kokocku i w Grzybnie, aby uzupełnić godzinowo etat, ale dzięki temu nikt nie straci pracy - informuje Jakub Danielewicz. - W Szkole Podstawowej w Grzybnie, właśnie dlatego, że nie powstała tam już w bieżącym roku szkolnym klasa pierwsza, będzie miejsce dla klasy siódmej. Klasa pierwsza nie powstała również w kokockiej podstawówce.
W Kokocku funkcjonuje jeden, a w Grzybnie aż trzy oddziały przedszkolne. Wójt nie chce tego zmieniać.
- W podstawówce w Grzybnie uczy się 57 dzieci, z tego aż 20 jest spoza naszej gminy - zaznacza Jakub Danielewicz. - Przedszkole działa bardzo sprawnie, cieszy się dużą popularnością także wśród rodziców z gminy Zławieś Wielka czy Łubianka. Cieszymy się, że przywożą swoje pociechy właśnie do przedszkola w Grzybnie.
Cenne jest przede wszystkim to, że potem te dzieci najczęściej kontynuują edukację w tutejszej szkole podstawowej.
- Fajnie, że zostają w naszej szkole - nie kryje zadowolenia Jakub Danielewicz. - Cieszy mnie również to, że cała zmiana w naszych szkołach przeszła bezboleśnie, nie słyszę żadnych głosów krytyki, zastrzeżeń. A było to przecież ogromne przedsięwzięcie logistyczne.