Dylematów: chodzić na religię czy może etykę nie mają, uczniowie Szkół Katolickich w Świeciu. Wynika to ze statutu szkoły. - Jasno jest w nim określone, że lekcje religii są obowiązkowe - tłumaczy ks. Przemysław Szulc, dyrektor Szkół Katolickich w Świeciu. - Nie sądzę, by w przyszłości mogło to doprowadzić do jakichś niejasnych sytuacji z tej prostej racji, że zarówno rodzice, jak i młodzi ludzie decydujący się na naukę w liceum doskonale wiedzą, jaki charakter ma nasz szkoła. Byłoby dziwne, gdybyśmy nie kładli akcentu na wychowanie w duchu chrześcijańskim. To jeden z wyróżników szkoły.
Religię lub godzinę wolną mają do wyboru uczący się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Nowem. Wybierających tę drugą opcję jest bardzo niewielu. - W przypadku LO w ubiegłym roku były to zaledwie dwie osoby - tłumaczy Piotr Kalinowski, wicedyrektor ZSP w Nowem.
W skali całego zespołu liczba ta nie przekracza 8 uczniów, dlatego nie myśli się tam o lekcjach etyki. Również dlatego, że nie ma w Nowem nauczycieli o odpowiednich kwalifikacjach.
Takie osoby są natomiast w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu. Nie mogą jednak liczyć na zbyt wiele godzin. - W tej chwili nie potrafię jeszcze precyzyjnie określić, ile osób wybierze etykę, jesteśmy na etapie zbierania deklaracji, ale w minionym roku szkolnym było to zaledwie 30 na 1200 uczących się w ZSP - wyjaśnia Beata Kwiecień, wicedyrektor ZSP w Świeciu. - Nie sądzę, by w tym roku nastąpiły większe zmiany.
W większości szkół przyjęte jest, że uczniowie pełnoletni mogą sami dokonać wyboru. Młodsi muszą uzyskać pisemną zgodę rodziców i tylko ta jest brana pod uwagę. - Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek w naszej szkole miała miejsce sytuacja, w której dziecko upierało się, że nie chce chodzić na religię, a rodzice go do tego zmuszali - mówi Cecylia Szupryczyńska, dyrektorka I LO w Świeciu.
W I LO z powodu przekonań lub wyznawania innej religii chęć nauki etyki zadeklarowało 18 licealistów.
Na tym tle wyraźnie wyróżnia się Zespół Szkół Menedżerskich, gdzie na 208 uczniów aż 119 wybrało etykę. Zdaniem nauczyciela przedmiotu, przyczyną tego jest zwykła ciekawość i chęć poznania nowego przedmiotu. - Nie dopatrywałbym się niczego innego - zaznacza Przemysław Krzyżanowski. - Na pierwszych zajęciach zawsze tłumaczę, że etyka i religia nie są nastawione do sobie wrogo.
Nie wszystkich to przekonuje i pewnie dlatego pojawiają się pytania czy Krzyżanowski siada czasem w pokoju nauczycielskim obok księdza? - Oczywiście - odpowiada.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!