https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remont Brzozowej w Bydgoszczy to droga przez mękę. A końca nie widać...

Anna Stasiewicz-Mąka
Autobusy kursujące Brzozową na razie nie mogą korzystać z dwóch zatok autobusowych, bo trzeba czekać, aż zwiążą zaprawy betonowe. A trwa to średnio 28 dni
Autobusy kursujące Brzozową na razie nie mogą korzystać z dwóch zatok autobusowych, bo trzeba czekać, aż zwiążą zaprawy betonowe. A trwa to średnio 28 dni Andrzej Muszyński
Chociaż trwa od września, na zakończenie prac jeszcze poczekamy.

Mieszkańcy Brzozowej już chyba przyzwyczaili się do widoku ekip remontowych na ich ulic. Remont, który ruszył z początkiem września i miał potrwać miesiąc, wciąż się nie zakończył.

- W tej chwili trwają prace przy dwóch zatokach autobusowych, i na terenach zielonych, budowane są też fragmenty chodników - mówi Bogdan Dondajewski, pełnomocnik dyrektora zarządu dróg do spraw komunikacji społecznej. - Chodniki i tereny zielone powinny być zrobione w pierwszym tygodniu listopada. W przypadku zatok będzie natomiast trzeba poczekać do końca miesiąca. Zaprawa betonowa, której użyto jako podbudowy, musi związać, a to niestety trwa aż 28 dni - dodaje Bogdan Dondajewski.

Przeczytaj również: Remont ul. Gdańskiej wchodzi w kolejny etap. Budowa się przedłuży?

Wykonawca remontu ulicy Brzozowej, firma Strabag miała początkowo uporać się z remontem do końca września. Nie udało się, więc termin przesunięto na 10 października. Na ulicę co prawda skierowano ruch, ale jednocześnie trwały prace, których zresztą nie skończono do dziś. - Firmie Strabag za każdy dzień opóźnienia naliczane są kary umowne - wyjaśnia pełnomocnik dyrektora.

Remont ulicy Brzozowej kończy pakiet tegorocznych modernizacji i remontów ulic. W 2014 roku udało się wyremontować ponad 20 odcinków miejskich dróg. Na remonty nawierzchni wydano blisko 14 milionów złotych. M.in. Fordońskiej na odcinku Kaliskiego-Brzechwy, Łochowskiej, Bronikowskiego: od Mińskiej do Nakielskiej, Żwirki i Wigury: odcinek Biedaszkowo-Gołębia, Glinek na odcinku od Białostockiej do Szpitalnej, wschodniej jezdni Alei Ossolińskich czy placu Weyssenhoffa.

Drogowcom udało się też wykonać kilka dodatkowych inwestycji, dzięki oszczędnościom przetargowym. Pieniądze trafiły m.in. na remonty ronda Buxakowskiego, ul. Wyszogrodzkiej, natomiast na fragmencie ulicy Kossaka ułożono nakładkę.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mar

Do Juana

To nie jest sączenie jadu -  tylko uzasadnione domaganie się właściwego wydatkowania pieniędzy i eliminacji brakoróbstwa.

To są publiczne pieniądze (również Twoje Juan) - jak coś robić - to raz a dobrze.

Inwestor jest zobowiązany to wyegzekwować.

Inwestorem jest miasto - czyli MY jego mieszkańcy.

Ratusz administruje w naszym imieniu - żądamy by robił to dobrze.

 

j
juan

30 mieszkańców zginęło z nerwów w wyniku remontów. 15 jest rannych na skutek braku jednej płyty chodnikowej. To wojna. Skandal i koniec świata. Mieszkańcy żądają odłączenia od Polski.

 

Trochę dystansu ludzie. Zajmijcie się rodzinami, kochankami i przyjaciółmi, a nie sączycie jad na forum.

A
Anka

a mnie zastanawia coś innego, dlaczego nie powstanie spółka miejska, która będzie produkowała płyty chodnikowe ??? w Bydgoszczy cały czas się coś remontuje dlaczego musimy kupować drogi materiał, gdzie zawsze jest jakiś narzut a nie możemy na potrzeby miasta go sami produkować..... rok w rok przecież są jakieś remonty a zapotrzebowanie miasta OGROMNE.

M
Mario

Zastanawia mnie kto z ramienia inwestora czyli miasta odpowiada za odbiór wykonanych prac i podejmowanie decyzji o zapłacie.

Czy prace na ul. Żwirki i Wigury już zostały już skończone???????

Proszę sobie obejrzeć chodniki pomiędzy ulicami gołębia a Kossaka.

Szczególnie przy przystanku autobusowym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Partactwo.

Panie Prezydencie czy tak też mam rozumieć jakość tej prezydentury ???????????

 

R
Rafal
A co z chodnikami, które łączą się z asfaltowymi chodnikami do blokow? Poziom nowych chodnikow jest znacznie wyzszy. Uszkodzone asfaltowe fragmenty, z nowego chodnika chcac dostac sie do blokow trzeba uwazac,by nie skrecic nogi a tym bardziej brak mozliwosci zjechania wozkiem albo rowerem. To skandal, zeby wykonawaca tak wykonywal remont a zleceniodawca na to pozwolil.
d
dibis

Oprócz dużych opóźnień, jest tam straszny bałagan, którego nikt nie próbuje ogarnąć na bieżąco. Przede wszystkim nowa nawierzchnia jezdni jest pofalowana, jedzie się jak po tarce, szczególnie od strony Kujawskiej między Brzozowa 29 - 33. Nowe chodniki z kostki też są nierówne. Na poboczach chodników przysypano ziemią sterty śmieci, gruz i kostki betonowe, foliowe worki i taśmy spinające palety oraz pozostałe śmieci, jak np. rękawice robocze. Do tego jest pełno kamyków, oblanych asfaltem i odpadów asfaltowych, niszczących podeszwy butów. Na chodnikach wysypano żwir, który kurzy przy powiewach wiatru. Zdaje się, że remont tej ulicy jest bardzo nieudany. A zatoki autobusowe to można było zalewać betonem wcześniej, żeby tężał w czasie wykonywania innych prac, bo w tym czasie ulica była zamknięta.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska