Policja mówi zwykle o drogowych piratach, nietrzeźwych za kierownicą i nadmiernej prędkości. Prawda jest jednak taka, że winą za większość wypadków można obciążyć także fatalny stan dróg. Policjant z "drogówki", który jadąc motocyklem zginął na "jedynce", jest tego tragicznym przykładem.
O konieczności wyremontowania 14,5-kilometrowego odcinka krajowej drogi wiadomo od dawna. Jednak Krajowy Zarząd Dróg i Autostrad przez całe lata nie zrobił dosłownie nic. Poprzednim władzom Włocławka, przy wsparciu funduszy zewnętrznych, udało się wyremontować wiadukt na Krzywej Górze oraz wyrównać kilkusetmetrowy odcinek "jedynki" przy okazji łączenia tej drogi z oddawaną do użytku aleją Królowej Jadwigi. Remont całego odcinka, szacowany ostrożnie na 220 mln złotych znacznie przekracza możliwości miasta mającego do dyspozycji rocznie ok. 350 mln na wszystko, czyli oświatę, ochronę zdrowia, pomoc społeczną, kulturę, inwestycje, itp. Wartość modernizacji "jedynki", czyli około 57 mln euro, stawia włocławską inwestycję w rzędzie tzw. dużych projektów. Włocławek został jednak pominięty w rozdziale środków według indywidualnej listy Na realizację całego programu przewiduje się 300 milionów euro, co oznacza, że projekt włocławski pochłonąłby około jednej piątej tej kwoty.
Dramatyczną sytuację na włocławskim odcinku "jedynki" przedstawiciele władz miasta zaprezentowali podczas spotkania z Barbarą Kondrat, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Transportu, która zadeklarowała wsparcie ministerstwa w realizacji tej inwestycji.
O pomoc w tej sprawie zaapelował też prezydent Andrzej Pa-łucki w piśmie, skierowanym do parlamentarzystów z okręgu kujawsko-pomorskiego, radnych sejmiku, marszałka i wojewody. Informuje w nim o podejmowanych przez miasto działaniach, które nie przyniosą efektu bez zdecydowanej pomocy z zewnątrz. "Odcinek drogi krajowej nr 1 w granicach Włocławka jest jedynym przebiegającym przez miasto na prawach powiatu, który nie został dotąd wyremontowany na całym przebiegu trasy. Jego katastrofalny stan zagraża bezpieczeństwu transportowemu zmuszając mnie do rozważania możliwości zamykania dla ruchu kolejnych jego części, co doprowadzi do olbrzymich utrudnień w ruchu w skali kraju..." - ostrzega prezydent.
Fot. WOJCIECH ALABRUDZIŃSKI
