https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remonty dróg w powiecie brodnickim dopiero ruszą

(jol)
Tak po zimie wyglądał odcinek drogi na trasie Szczuka-Gorczenica
Tak po zimie wyglądał odcinek drogi na trasie Szczuka-Gorczenica Archiwum
- Od marca droga miedzy Szczuką a Gorczenicą - a dokładnie kawałek przed skrętem do Opalenicy - jest zarwana i nie można tamtędy przejechać - żali się Paweł, mieszkaniec Brodnicy.

- A przecież nie tak dawno zarządca drogi wypowiadał się, że odcinek jest już w naprawie - dodaje.
Prace po przetargu

W marcu tego roku Czesław Głowacki, dyrektor Zakładu Obsługi i utrzymania Dróg Powiatowych w Brodnicy wypowiadał się na łamach "Gazety Pomorskiej" na temat naprawy wspomnianej drogi. Wtedy obiecał, że wraz z wiosną ruszą roboty na drogach.

Wówczas zarządca obawiał się, że zbyt wczesne remonty zapadnięć na drodze nie przyniosą oczekiwanych efektów. Prowadzenie prac przy zbyt niskich temperaturach mogłoby spowodować ponowne kruszenie się asfaltu i dalsze rozmywanie się podłoża.

Okazało się, że zapadnie jezdni na drodze między Szczuką a Gorczenicą było zrobione tylko doraźnie. Nie polepszyło to stanu nawierzchni. - W tej chwili powstały muldy, po takich nierównościach trzeba jechać bardzo wolno, żeby nie uszkodzić samochodu - twierdzi kierowca z Gorczenicy.

- Drogi, gdzie powstały zapadnięcia będą remontowane. Jest ogłoszony przetarg. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy powinniśmy się uporać z ich naprawą - zapewnia Czesław Głowacki, dyrektor ZDP.
W powiecie brodnickim odcinków dróg uszkodzonych przez rozmycie się podłoża jest około 7 tysięcy metrów kwadratowych. Te wszystkie, najbardziej zniszczone będą robione w pierwszej kolejności. Zakończenie wszystkich robót zapewne zakończy się dopiero w sierpniu.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Piotr
Radni powiatowi zwłaszcza co niektórzy obiecywali że jak dojdą do władzy to zrobią więcej a tu nawet dziur nie potrafią w drogach załatać... HA HA , Droga Małki - Wymokłe wlodarze sami nie wiedzą gdzie jak ta droga wygląda. Również sami nie wiedzą ile jej wkońcu naprawią, początkowo całość, póżniej kawałek a na koniec nic, więć co tu się oszukiwać nasi wybrańcy powiatowi idą śladami poprzedniej władzy Gminy Bobrowo. Za sznurki pociąga Pani(wiadomo kto) a tak inteligentny człowiej z tego ugrupowania za te sznurki jest pociągany....szkoda
t
tomek
Magda ma rację. Słyszałem, że na tą drogę Rada Gminy Bobrowo ma zabezpieczoną dużą kwotę pieniędzy chociaż ta droga jest drogą powiatową lecz powiat i tak nie chce z tej forsy skorzystać. Mówią, że Starosta jest z PSL i słucha poprzedniczki młodego Wójta, która jest prezesem PSL z Bobrowa. Wiadomo, że obecny Wójt mieszka w miejscowości Małki i codziennie po tych licznych dziurach jeździ a wszyscy mieszkańcy mają do niego pretensje, że nic nie robi z tą drogą. Chytre zagranie ale dlaczego mieszkańcy mają na tym cierpieć.
P
Piotr
Magda ma rację. Słyszałem, że na tą drogę Rada Gminy Bobrowo ma zabezpieczoną dużą kwotę pieniędzy chociaż ta droga jest drogą powiatową lecz powiat i tak nie chce z tej forsy skorzystać. Mówią, że Starosta jest z PSL i słucha poprzedniczki młodego Wójta, która jest prezesem PSL z Bobrowa. Wiadomo, że obecny Wójt mieszka w miejscowości Małki i codziennie po tych licznych dziurach jeździ a wszyscy mieszkańcy mają do niego pretensje, że nic nie robi z tą drogą. Chytre zagranie ale dlaczego mieszkańcy mają na tym cierpieć.
M
Magda
Na co czeka starosta jestem mieszkanką Małk Gmina Bobrowo. Przez centrum wsi nie można przejechać. Jest dziura za dziurą. W tym roku są planowane w Małkach dożynki gminne - wstyd dla władz powiatu. Mamy z terenu gminy dwóch radnych powiatowych P. Malinowskiego i Stachowicza, którzy tylko biorą diety, a nic w tym względzie nie robią. Wyborcy za cztery lata was za tą pasywność podsumują.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska