Rencista bez renty

     Albina Jaskóła z Nowej Wsi Pałuckiej wydzierżawiła ziemię 27 października 2004 r. Spieszyła się, bo zależało jej, aby jak najszybciej otrzymać rentę strukturalną. Wprawdzie pieniądze dostała miesiąc temu, ale tylko te, które należały się jej za rok ubiegły. Na te za styczeń i luty musiała czekać do wczoraj. - Wreszcie się doczekałam - rencistka odetchnęła z ulgą, bo przez ostatnie tygodnie - jak mówi - nie miała z czego żyć. - Gdy pytałam w agencji skąd ten poślizg, odpowiedzieli, że mają dużo pracy z dopłatami - wspomina Jaskóła.
     Rolniczka z gminy Mrocza jest w gorszej sytuacji. Gospodarstwo przekazała w listopadzie, a dopiero kilka dni temu dostała decyzję o przyznaniu świadczenia. Kiedy dostanie pieniądze - nie wiadomo. - Musimy utrzymać się z 600 złotych renty męża - narzeka.
     Tymczasem do wczoraj ARiMR miała zakończyć wydawanie decyzji rolnikom, którzy przekazali gospodarstwa do końca ub.r. - Zrobimy wszystko, aby zdążyć - obiecywał w czwartek Stanisław Barłóg, zastępca dyr. Oddziału Regionalnego ARiMR w Toruniu.
     Byli gospodarze potrzebują dokumentu, bo bez niego KRUS nie może ich ubezpieczać. - Tak szybko, jak rolnik dostarczy decyzję, wznowimy ubezpieczenie - wyjaśnia Jerzy Morkowski, dyrektor KRUS w Bydgoszczy.
     Do tej pory na Kujawach i Pomorzu ARiMR przyznała renty ponad 750 spośród blisko 2 tys. rolników, którzy złożyli wnioski.