Zakończyła się ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu [ZDJĘCIA, WIDEO]
Nocne badania tomograficzne ciał Lecha i Marii Kaczyńskich trwały cztery godziny - dowiedzieli się reporterzy RMF FM.
W nocy, 10 minut przed godz. 1 szczątki Lecha i Marii Kaczyńskich wywieziono z katedry wawelskiej. Teraz bada je międzynarodowy zespół w Zakładzie Patomorfologii CM UJ. To pierwsze z ekshumacji zapowiedzianych przez Prokuraturę Krajową, której śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej wkracza właśnie w nowy etap.
Na czas ekshumacji pary prezydenckiej i innych ofiar katastrofy smoleńskiej CM UJ nie zawiesiło zajęć dla studentów, ale wchodzący do budynku przy ul. Grzegórzeckiej 16 są kontrolowani przez policję.
Autor: Nicole Makarewicz
Nie zamknięto także wawelskiej krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, gdzie do wczoraj spoczywały ciała pary prezydenckiej. Turyści - jak informuje ks. Zdzisław Sochacki, proboszcz Katedry Wawelskiej - wciąż mogą odwiedzać grób pochowanego tam marszałka Piłsudskiego od godz. 9 do 16.
Według nieoficjalnych informacji, badanie szczątków pary prezydenckiej potrwa cztery dni. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, uroczystość ponownego złożenia do grobu odbędzie się w najbliższy piątek. Udział w niej wezmą tylko członkowie rodziny.
Prokuratura zaplanowała ekshumacje ciał 83 ofiar katastrofy smoleńskiej - wszystkich, które nie zostały skremowane. Do końca tego roku biegli mają zbadać 10, reszta ekshumacji ma się zakończyć do jesieni 2017. Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej przedłużono do końca przyszłego roku.
Szczątki wydobyte z grobów zbada zespół 14 biegłych z Polski, Szwajcarii, Portugalii i Danii. Wśród zagranicznych badaczy znajduje się m.in.: prof. Silke Grabherr z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie i Genewie . Jest ona światowej sławy ekspertką w dziedzinie angiografii pośmiertnej. To technika nieinwazyjnego badania zwłok. Przy użyciu specjalistycznego sprzętu do obserwacji naczyń krwionośnych pozwala ustalić, jak w chwili śmierci funkcjonował organizm człowieka.
Prócz niej biegłymi są m.in.: prof. Duarte Nuno Vieira (Uniwersytet Coimbra w Portugalii), dr Tony Fracasso (Uniwersyteckie Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie i Genewie w Szwajcarii) oraz dr Fabrice Dedouit (jak wyżej). Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy i Lublina.
Jak ujawnił w minionym tygodniu prokurator Marek Pasionek, szczątki ofiar w pierwszej kolejności poddane zostaną badaniu tomografem komputerowym. Podczas tradycyjnej sekcji zwłok pobrane zostaną próbki, które później trafią do badań histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych. Część wysłana zostanie zagranicę.
Powołani przez prokuraturę biegli wydadzą opinię nie tylko w sprawie mechanizmu śmierci poszczególnych ofiar. Wyciągną też wnioski „z punktu widzenia medyczno-sądowego”. Badania DNA pozwolą stwierdzić, czy wszystkie szczątki spoczywają we właściwych grobach.

Pożar w wieżowcu w Słupsku. Jedna osoba ranna (zdjęcia)
Źródło: RMF24.pl