- Cenię Falubaz, ale na początku ligi zawodnicy z Zielonej Góry nie imponują formą. Dopiero później się rozkręcają - mówi Jerzy Kanclerz, menedżer Polonii i dyrektor sportowy klubu. I słowa te póki co potwierdzają się, choć sparingów i zawodów towarzyskich nie można porównywać do ostrej, ligowej rywalizacji.
W sobotę na torze w Zielonej Górze odbył się pożegnalny turniej Rafała Dobruckiego, byłego zawodnika a obecnie menedżera Falubazu. Piotr Protasiewicz i Andreas Jonsson, asy mistrzów Polski zdobyli w imprezie zaledwie po 4 punkty i zajęli odpowiednio 13. i 15. miejsce. Jeszcze gorzej spisał się na własnym torze Łukasz Jankowski, który z 2 pkt. był 16. Dobrze natomiast zaprezentowali się Patryk Dudek i Krzysztof Jabłoński. Junior Falubazu zgromadził 11 pkt. i był trzeci, zaś jego starszy klubowy kolega zdobył "oczko" mniej i zajął czwarte miejsce.
W turnieju słabo wypadł Robert Kościecha. Żużlowiec bydgoskiej Polonii przywiózł tylko 5 pkt. (1,3,0,w,1) i zawody zakończył na 12. miejscu. W sobotniej imprezie triumfował Jarosław Hampel przed Tomaszem Jędrzejakiem. Obaj zdobyli po 14 pkt.
Poniedziałkowy mecz Polonii z Falubazem rozpocznie się o godzinie 16. Wielkie emocje gwarantowane. Relacja na żywo na www.pomorska.pl
Czytaj e-wydanie »