https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice alarmują: Z jakiej racji przedszkola pobierają dodatkowe prowizje?

(pio)
W przedszkolu przy ul. Rejtana pobierana jest prowizja za dodatkowe zajęcia
W przedszkolu przy ul. Rejtana pobierana jest prowizja za dodatkowe zajęcia www.sxc.hu
- Przedszkole pobiera prowizje za zajęcia dodatkowe: angielski, rytmikę, komputerowe, a także od ubezpieczenia dzieci i za zdjęcia. Z jakiej racji? - alarmują rodzice dzieci w Przedszkolu nr 68 w centrum.

Skontaktowali się z nami rodzice dzieci chodzących do grupy VI w przedszkolu przy ul. Rejtana w Śródmieściu. - Niejasności dotyczą głównie rozliczenia, wpływów i wydatków z pieniędzy rady rodziców - twierdzą. - W zestawieniu wydatków, które otrzymaliśmy od przewodniczącego rady, brakuje: wynagrodzenia które otrzymuje pani intendentka za prowadzenie księgowości i pobieranie opłat, kosztów zakupu rolet do sal czy wydatków związanych z przeprowadzonym badaniem wad postawy.

Korekta rozliczeń

Przemysław Słowik, przewodniczący rady rodziców w Przedszkolu 68, odpowiada: - Najpierw przygotowaliśmy zestawienie, które obejmowało okres od 1 września 2009 roku do 30 czerwca 2010. Pani intendentka otrzymała wynagrodzenie w lipcu 2010 roku. Rolety kupiliśmy we wrześniu. Rzeczywiście, przeoczyliśmy kwotę wydaną na badania wad postawy. To dlatego te pozycje nie były ujęte w rozliczeniu. Później zestawienie uzupełniliśmy o lipiec, sierpień i wrzesień zeszłego roku i tam te pozycje były już zawarte.

Rodzice maluchów zarzucają także, że placówka pobiera prowizje za dodatkowe zajęcia. - Mamy na myśli język angielski, gimnastykę korekcyjną, zajęcia komputerowe. Prowizje są też pobierane od ubezpieczenia dzieci i od fotografa za zdjęcia - informują.

- Umowę z fotografem ja podpisywałem - przyznaje Słowik. - On sam zaproponował nam prowizję w zamian za to, że udostępnimy mu pomieszczenia w przedszkolu na czas robienia zdjęć. Chciał się w ten sposób odwdzięczyć. Za zajęcia komputerowe nie pobieraliśmy jednak żadnej prowizji. Umowy na pozostałe zajęcia dodatkowe podpisywała pani dyrektor.

Prowizja za gimnastykę

Skontaktowaliśmy się więc z nią. - Zgodnie z Ustawą o finansach publicznych, do końca zeszłego roku prowadziliśmy rachunek dochodów własnych. To na to konto przekazywane były prowizje. Pobieraliśmy je za prowadzenie zajęć z języka angielskiego, gimnastyki korekcyjnej i prowizje od ubezpieczyciela - wyjaśnia Mirosława Karpińska, dyrektor przedszkola. - Uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczane są na bieżące wydatki związanie z funkcjonowaniem naszej placówki.

W większości przedszkoli takich prowizji się jednak nie pobiera. Do nich należy Przedszkole nr 22 przy ul. Paderewskiego. - U nas, jeżeli firmy czy instytucje, z którymi współpracujemy, chcą się nam odwdzięczyć, kupują na przykład zabawki czy sprzęty dla naszych dzieci - mówi Ewa Hoppe, dyrektor placówki.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kozak
co do jakości mebli to jestem jak najbardziej za jakością najwyższą, ale trzeba mieć też rozum, bo meble z ikei też mają atesty do użytkowania.
Różnica polega na tym, że meble dzieciece sprawdzane są pod względem ergonomi i bezpieczeństwa biernego, co nie koniecznie wszystkie meble zapewniają
I tak w szufladę dziecko włoży rączkę i przytnie, albo szuflada jest nie zabezpieczona i wypadnie na główkę itp.
K
Kozak
zdumiony załuż przedszkole policz ile dają rodzice i wyobraź sobie że czynsz za 1m2 kosztuje ok 50zł , dolicz zusy dla pracowników , media i podziel przez liczbę dzieci wyjdzie ci średnia ok 1tyś zł więc nie marudź jak płacisz połowę tego, bo jak chcesz luksusów to idź do prywatnego . Tam zapłacisz 1,2tyś i będziesz zadowolony z mebli z ikei , bo uważam że krzesełka i stoliki biją na głowę te twarde drewniane z metalowymi okuciami, bo jak się dziecko uderzy to bynajmniej nie będzie miało śliwki przez tydzień, a jak spadnie to jest wysokośc 30cm, więc na pewno mniej zabili niż walnięcie się w metalowy element.
K
Kozak
zdumiony załuż przedszkole policz ile dają rodzice i wyobraź sobie że czynsz za 1m2 kosztuje ok 50zł , dolicz zusy dla pracowników , media i podziel przez liczbę dzieci wyjdzie ci średnia ok 1tyś zł więc nie marudź jak płacisz połowę tego, bo jak chcesz luksusów to idź do prywatnego . Tam zapłacisz 1,2tyś i będziesz zadowolony z mebli z ikei , bo uważam że krzesełka i stoliki biją na głowę te twarde drewniane z metalowymi okuciami, bo jak się dziecko uderzy to bynajmniej nie będzie miało śliwki przez tydzień, a jak spadnie to jest wysokośc 30cm, więc na pewno mniej zabili niż walnięcie się w metalowy element.
z
zdumiony
Nie rozumiem, jak moze istniec przedszkole bez placu zabaw! Kto odbiera przedszkola? Przeciez przepisy muwia jasno jakie meble musza sie w przedszkolach znajdowac. Wszystko musi miec odpowiednie atesty. Jak sie to dzieje, ze przedszkola urzadzane sa np. z mebli Ikea? To sa meble nie przystosowane do publicznego uzytku, bo ich jakosc jest fatalna. Dlaczego rodzice placa ciezkie pieniadze i nie wymagaja w zamian za to odpowiednich warunkow! Co na to UM i Kuratorium? Kto sprawdza w przedszkolach jaka jest kadra opikunow? Najczesciej wiekszosc bez przygotowania do nauki w przedszkolu, ale pieniadze pobiera sie jak za wykwalifikowana kadre. To wszystko klamstwo i oszustwo. Do tego jeszcze dostaja dotacje od panstwa na kazde dziecko. Gdzie ida te pieniadze?
e
ewa
Tak się składa, że moje dziecko uczęszcza do tego przedszkola i mimo, że Panie Wychowawczynie są niesamowite w tym co robią, żeby dzieciom umilić czas spędzony w przedszkolu to sale dla dzieci i zabawki przypominają czasy ciężkiej komuny. I tutaj po raz kolejny ukłon w stronę Pań, ich pomysłowość na "lifting" sali niewielkim kosztem jest nieoceniona. Poza tym my, rodzice kupujemy dla dzieci przybory tj. klej, kredki i inne. Kiedyś jedna z mam załatwiła sponsora na farby do pomalowania sal......jakoś nie we wszystkich to widać. Co do rozbudowy placu zabaw.........chodzę na każde zebranie z rodzicami i od 2 lat słyszę to samo a plac zabaw jaki był taki jest, teraz nawet nakrętki zbieramy na plac zabaw........a może to już jest przedszkole niepubliczne tylko zapomniano nas rodziców o tym poinformować.
p
pola
jestem jak najbardziej za tym by rodzice poinformowałi UM o tym,że z tych prowizji są wykonywane remonty sal, rozbudowa placu zabaw czy podniesienie komfortu dzieci( rolety sa zamontowane by dzieci nie oślepiało słońce w sali). Na pewno pochylą sie nas problemem i dołożą drugie tyle by dzieci żyły w puchu.
m
mama_przedszkolaka
czy rodzice byli ze swoim problemem w UM , czy tam im ktoś pomógł, od tego jest ta instytucja. Moze trzeba byloby?? a Kuratorium. A tak na marginesie .......dziwne rodzice płacą np. za zdjęcia, więc ta prowizja to jak dobrze rozumiem to nic innego jak pieniądze rodziców??
z
zdumiony
To w ogole jest paranoja w Polsce, jesli chodzi o przedszkola. Nie rozumiem dlaczego w panstwie nalezacym do Unii Europejskiej istnieje taki system asocjalny. Dlaczego oplaty przedszkolne nie sa uzaleznione od zarobkow rodzicow.
Obowiazkiem panstwa jest pomagac rodzina o malych dochodach. W calej Europie tak jest. Jesli panstwo doplaca za kazde dziecko w przedszkolu, czy to publicznym czy niepublicznym, to z jakiej racji rodzice musza jeszcze placic pelna oplate!!!!!!!!!!! Gdzie wplywaja te pieniadze? Czesc kadry jest na zasadzie woluntariuszy i dostaje pieniadze z urzedu zatrudnienia, wiec dlaczego pobiera sie jeszcze dodatkowe oplaty? Nikt tych dotacji, na jaki cel zostaly zuzyte, nie kontroluje? Z tego co wiem, to wplywaja one bezposrednio do kieszeni wlascicieli. przeciez to skandal!
Dlaczego zadna z partii politycznych nie ujmie tego w swoim wyborczym programie! Nawet w Anglii dla rodzin ubogich przedszkola sa bezplatne. To co dzieje sie w Polsce to poprostu rozboj!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska