O sprawie pisaliśmy na naszych łamach we wtorek, 21 stycznia. Plany władz gminy wzburzyły mieszkańców wsi, co wyrazili także na naszym fanpejdżu na Facebooku /Gazeta Pomorska Żnin/.
- Najlepiej jest wszystko wokół pozamykać... Wszystkie wioski i dzieci jak mrówki będą po sobie deptać w miejskich szkołach. Co Wam nasza szkoła przeszkadza??? Na remonty wokół jeziora żnińskiego pieniążki są non stop i na śmietniki do psich odpadów, ale na remont dachu nie ma. Nie wiem, śmiać się czy płakać??? Te biedne, małe dzieci będą tłuc się autobusami, a następna szkoła zostanie pustostanem. Nie zgadzamy się na to - napisała Ewelina Lewandowska.
List do władz gminy Żnin podpisało 261 osób. To mieszkańcy Cerekwicy oraz sąsiednich Kaczkowa i Kaczkówka.
- Bardzo nam zależy, aby szkoła istniała nadal, mimo przejściowo małej liczby dzieci - argumentują rodzice. - Cerekwica jest duża i rozwojowa. Coraz więcek młodych osób zakłada tu rodziny i wiele młodych kobiet urodziło bądź oczekuje na dzieci, co z pewnością w najbliższych latach przełoży się na większą liczbę dzieci uczęszczających do przedszkola i klas I-III.
Aktualnie w placówce funkcjonują trzy oddziały, do których w sumie uczęszcza 27 dzieci. Dowozem objętych jest sześcioro uczniów. Zajęcia prowadzi tu 3 nauczycieli zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy. W ramach obsługi jest też woźny.Uczniowie planowanej do likwidacji filialnej szkoły w Cerekwicy od września 2020 roku mają kontynuować naukę w Słębowie. Tu z kolei, w tym roku, nauki pobiera 83 dzieci.
Nauczyciele z Cerekwicy znajdą zatrudnienie w Słębowie bądź innych placówkach żnińskich - tak deklarują władze gminy.
Jaka decyzja zapadnie ostatecznie? To w rękach radnych (dziś sesja) oraz kujawsko - pomorskiego kuratora oświaty.
