Patryk wypłynął w rejs, a po dwóch miesiącach jego ciało znaleziono w gdańskim porcie.
Patryk Palczyński, młody żeglarz z Gdyni zaginął 2 czerwca. Chłopak wybrał się w rejs, jednak nie powiedział rodzicom dokąd płynie. Niedługo po tym jego telefon zamilkł. Rodzice i przyjaciele szukali go przez dwa miesiące. Bez rezultatu. W połowie lipca w gdańskim porcie wyłowiono jego zwłoki. Badania DNA potwierdziły, że jest to ciało Patryka.
Podczas wczorajszej konferencji w gdyńskim ratuszu jego rodzice i przyjaciele zaapelowali do wszystkich o pomoc w odnalezieniu morderców. Na osobę, która przyczyni się do ich odszukania, czekać będzie nagroda.