Rodziny szaleją za sztuką

Międzynarodowy Dzień Rodziny, który przypada 15 maja, w Centrum Sztuki Współczesnej obchodzony był po raz pierwszy. CSW udostępniło swoim najmłodszym gościom całą przestrzeń parteru. W Pokoju z kuchnią dzieciaki mogły szaleć do woli w labiryncie mebli wykonanych z płyty OSB. Jak się okazuje wygodne fotele mogą służyć równie dobrze jako zjeżdżalnie czy niezawodne kryjówki - wszystko to kwestia wyobraźni. Tu też odbywały się warsztaty pod hasłem "Świetlny bałagan w strefie cienia". Kolorowe folie, punktowe światło i rzutnik wystarczą, by na ścianach wykreować niezwykłe obrazy i opowieści.

Tuż obok karkołomnych akrobacji i tricków ze światłem i cieniem trwało muzyczne szaleństwo - odwiedzających witały dźwięki nietypowych instrumentów: garnków, rondelków, łyżek i pokrywek. Zagrać mógł każdy, bez względu na wiek. A zaledwie parę metrów dalej oszołomione maluchy przy użyciu dłoni i farb tworzyły kolorowe, abstrakcyjne dzieło sztuki.

- Jestem zachwycona, chociaż przyznam, że spodziewałam się trochę spokojniejszej imprezy - mówi Aleksandra Wiercińska z Torunia. - Cieszę się, że CSW od początku istnienia tyle uwagi poświęca dzieciom. Pamiętam wystawę "Interaktywny plac zabaw", którą swego czasu odwiedzałyśmy z Leną w każdy czwartek.

Stałymi bywalcami zajęć i warsztatów organizowanych w Centrum są Katarzyna i Krzysztof Lewandowscy, którzy z trzyletnim synkiem Michałem także wybrali się na Dzień Rodziny. - Michał nie ma rodzeństwa, nie chodzi jeszcze do przedszkola, więc imprezy dla dzieci w CSW to dla niego najlepsza okazja do spotkania z rówieśnikami - mówią rodzice chłopca. - Dziś najbardziej przypadło mu do gustu polowanie na bańki mydlane. Ale od grania na garnkach i pokrywkach też trudno było go oderwać. Zresztą chyba wszystkie dzieciaki bawią się tu znakomicie. Żartujemy sobie, że jutro Centrum będzie zamknięte, bo sprzątanie po imprezie zajmie pewnie parę ładnych godzin. Więcej zdjęć w fotogalerii na www.pomorska.pl