Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok temu Marcin Wasilewski doznał fatalnego złamania nogi. Wraca do zdrowia, ale... Czy Anderlecht chce jeszcze "Wasyla"?

(as)
fot. archiwum Gazety Pomorskiej
Dalsza kariera Marcina Wasilewskiego w Belgii stanęła pod dużym znakiem zapytania. Przypomnijmy, że właśnie mija rok, gdy doznał podwójnego złamania nogi po brutalnym faulu Axela Witsela ze Standardu Liege.

Po złamaniu kości piszczelowej i strzałkowej, pięciu operacjach i długiej rehabilitacji Wasilewski wrócił na boiska w maju tego roku. Po ośmiu miesiącach przerwy!

Zagrał od 82. minuty w jednym z ostatnich spotkań belgijskiej ekstraklasy z Sint-Truidense (2:1). Gdy pojawił się na murawie towarzyszył mu aplauz publiczności. Przy okazji został mistrzem kraju.

Wydawało się że wszystko jest w porządku i polski obrońca znów będzie w dobrej formie, jaką prezentował przed kontuzją. Niestety, noga zaczęła dokuczać, boleć w miejscach złamań i potrzebna była kolejna, szósta operacja. - Oczyszczono kość i jeszcze bardziej ją ustabilizowano - tłumaczył po niej Marcin. Niestety, mało kto wierzył już wtedy w powrót Polaka do pełni zdrowia.

Działacze Anderlechtu ponoć zaczęli rozmyślać, jak się pozbyć piłkarza w tym oknie transferowym. Bardzo możliwe było nawet, że "Wasyl" wróci do Polski. Nie wiadomo jednak, który klub zdecydowałby się kupić byłego obrońcę reprezentacji.

Ostatnio jednak "Fakt" doniósł, że klub z Brukseli rozważa przedłużenie kontraktu. Ponoć generalny menadżer Anderlechtu zaprzeczył ostatnim doniesieniom polskich mediów.

- W futbolu nie ma dzisiaj miejsca na ludzkie odruchy. Ale my musimy coś zrobić dla Wasilewskiego. Wierzymy mocno w jego powrót do gry. Jeśli sztab medyczny potwierdzi, że ma na to szansę, przedłużymy z nim kontrakt. Może nie jutro, ale myślimy o tym - powiedział Herman Van Holsbeeck.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska