Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy z powiatu świeckiego i okolic przeciwni ustawie „Piątka dla zwierząt”

Jakub Keller
Jakub Keller
Rolnicy z powiatu świeckiego i okolic obawy co do ustawy o ochronie zwierząt przedstawili na konferencji pod siedzibą Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Rolnicy z powiatu świeckiego i okolic obawy co do ustawy o ochronie zwierząt przedstawili na konferencji pod siedzibą Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jakub Keller
Kategoryczne „nie” ustawie „Piątka dla zwierząt” mówili rolnicy z powiatu świeckiego pod siedzibą Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Świeciu.

Konferencję w tej sprawie zorganizował klub Konfederacji w Świeciu. Przypomnijmy, że ustawa o ochronie zwierząt zakłada m.in.: likwidację hodowli zwierząt futerkowych i ograniczenie uboju rytualnego. Rozszerza także horyzonty organizacjom prozwierzęcym.

Krzysztof Pastuszka, rolnik, hodowca bydła mięsnego z Bochlina mówił o konsekwencjach, które jego zdaniem nastąpią wskutek wejścia ustawy w życie. - My – rolnicy, biorąc dofinansowania podejmujemy ryzyko, bo na dany okres jesteśmy zobowiązani do utrzymania pewnego stanu zwierząt czy gruntów. A ustawa ma wejść w życie w ekspresowym tempie – mówił.

Krzysztof Pastuszka ponadto wprost prognozował drastyczny spadek cen bydła i nadmieniał problemy, z którymi od kilku lat zmaga się polskie rolnictwo. - Susza wiąże się z mniejszymi wydajnościami zbóż. Do tego dochodzi problem z ASF. A mało jest gospodarstw z poduszką finansową. To zmierza ku upadkowi polskiego rolnictwa – powiedział pod siedzibą ARiMR w Świeciu.

Przeciwni wejściu w życie ustawy są jednak nie tylko rolnicy, którzy zajmują się hodowlą zwierząt. Nieprzespane noce czekać mogą Michała Damsa, rolnika z powiatu chełmińskiego, zajmującego się produkcją roślinną. - Jeśli podupadną hodowle, to nie będzie miał kto zjeść naszego zboża – mówił w Świeciu w imieniu producentów zbóż. - Wywóz zboża za granicę też nie wchodzi w grę. Nie mamy szans wygrać cenowo z krajami, gdzie można stosować środki ochrony roślin – dodał.

Obawy odczuwa także Aleksander Pawelczak, rolnik z Mątaw, który z kolei specjalizuje się w uprawie warzyw. - Jeżeli komuś zamknie się rynek, to zapewne przerzuci się na hodowlę warzyw. Wówczas ich cena spadnie – ubolewał.

Z rolnikami solidaryzował się Robert Bocian, lider świeckiego klubu konfederacji. - Znów mamy do czynienia z prawem, które zostaje uchwalone w nocy. Bez jakichkolwiek rozmów z rolnikami – powiedział Robert Bocian. Pochwalił natomiast ruch Jana Krzysztofa Ardanowskiego, byłego już ministra rolnictwa, którego odejście z resortu związane jest właśnie ze wspomnianą ustawą, a nie – jak spekulowano – z rekonstrukcją rządu. - Jest łajdactwem przedstawianie rolników jako barbarzyńców, lobby czy mafię – napisał na twitterze Jan Krzysztof Ardanowski.

7 października rolnicy w geście sprzeciwu ustawie o ochronie zwierząt zamierzają blokować, lub spowalniać ruch na ulicach. Także w powiecie świeckim. Szczegóły znajdziesz tutaj

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska