Oba kluby kończą ten sezon w niesławie. Typowany do mistrzostwa Unibax skończy sezon na 5. miejscu, Wybrzeże spada z ekstraligi i praktycznie bankrutuje. Ten mecz idealnie spina klamrą rundę zasadniczą Unibaksu. To w kwietniu na torze Wybrzeża kibice przeżyli pierwsze z całej serii rozczarowań. Porażka dream teamu w Gdańsku do dziś jest największą sensacją sezonu, a potem punkty nad morzem zostawił tylko Betard Wrocław, ale przegrał mniej, bo tylko jednym punktem.
Unibax liczy, że ostatni mecz sezonu, tanie bilety i pokaz fajerwerków ściągną na stadion ok. 8-9 tys. kibiców. Na pewno nie będzie wśród nich właściciela spółki Romana Karkosika. Miliarder już wcześniej zaplanował urlop i w piątek wyjeżdża. Zapewne nie spodziewał się, że będzie to ostatni mecz Unibaksu w sezonie. Torunianie bez względu na wynik zajmą 5. miejsce, choć mieli zdecydowanie najwyższy budżet z wszystkich klubów.
"Anioły" pod szyldem Unibaksu startowały osiem sezonów. Ten będzie dopiero drugim bez medalu. W sumie w tym czasie drużyna wywalczyła złoto, trzy srebrne medale i dwa brązowe. W najbliższych dniach nowym właścicielem żużlowej spółki ma się stać broker Przemysław Termiński.
Niedzielny mecz z Wybrzeżem rozpocznie się o godz. 19.00.
Czytaj e-wydanie »